Artykuł
DJ-e i producenci, którzy zniknęli z EDM-owego przemysłu

DJ-e i producenci, którzy zniknęli z EDM-owego przemysłu

W pewnym momencie kariery DJ-a staje się przed trudnym wyborem. Kontynuować swoją przygodę z EDM-em czy może jest to czas, żeby po prostu odpuścić? Wielu artystów postanawia zrobić sobie przerwę, a niektórzy nawet oficjalnie kończą z muzyką. Dzisiaj skupimy się na postaciach z muzyki elektronicznej, które zniknęły lub zajęły się innymi projektami.

Lucky Date

Lucky Date to pochodzący ze Stanów Zjednoczonych DJ, który swoją działalność pod głównym aliasem zakończył w roku 2017. Mógł on się pochwalić wydaniami w Revealed Recordings, Protocol, a nawet Spinnin’ Records. W czasie swojej kariery współpracował z takimi gwiazdami jak np. R3HAB, Zedd czy Dannic. Swoją ostatnią produkcję wydał pod koniec 2015 roku, a była to Don’t Need Love z indyjskim producentem Sartekiem. Jego największymi hitami okazały się np. remiks do piosenki Booyah dla duetu Showtek czy Delay z legendą muzyki elektronicznej – Mobym.

Przeczytaj również: Jak Alan Walker poradził sobie w drugiej części albumu Walkerverse?

Amerykanin jako producent nie przestał funkcjonować. W 2017 roku skończyła się historia Lucky Date, czyli aliasu, który fani Revealed Recordings doskonale powinni kojarzyć. To on razem z Zeddem oraz Ellie Goulding stworzył numer Fall Into Sky. Praca amerykańskiego producenta to kawał naprawdę ciekawej historii, lecz zmieniły się priorytety. Teraz Jordan działa jako nauczyciel produkcji muzyki pod pseudonimem Mr. Maingo. Jest to jednak bardzo duży zjazd w porównaniu do tego, gdzie znajdował się u szczytu swojej kariery.

Tak prezentuje się najważniejsza produkcja Lucky Date – kooperacja z Zeddem!

Nom De Strip

Kariera brytyjskiego producenta o pseudonimie Nom De Strip to bardzo podobny przypadek do poprzedniego. Dla jednych ulubieniec brzmień festiwalowych, dla drugich znakomity twórca z wytwórń Mau5trap czy Revealed. Jego produkcje supportowali m.in. Hardwell, Steve Aoki, DJ Snake i inni wielcy artyści. To właśnie on stworzył z TJRem legendarny remiks do piosenki Propaganda, a także The Night z 3LAU’em. W czasie swojej przygody z EDM pracował z gwiazdami pokroju Wiweka, Congorock czy Chrisa Lake’a.

Niestety, w pierwszej połowie roku 2016 Nom De Strip zniknął ze świata muzyki elektronicznej. Jego social media wyglądają jak miasto Prypeć – porzucone w latach rozkwitu. Co stało się z wtedy zaledwie 23-letnim artystą z Wysp Brytyjskich? Zdaniem wielu aktualnie zajmuje się on ghost-producingiem, lecz od sześciu lat nie wydał nic swojego. Wielka szkoda, bo drzemał w nim naprawdę ogromny potencjał.

Oto jedno z wydań Nom De Stripa w Revealed Recordings!

Levito

Historia Levito to przykład z naszego rodzinnego podwórka. Hubert Pleskot aka Levito był jedną z najlepiej rozwijających się postaci muzyki elektronicznej w naszym kraju. W czasie swojej kariery pojawił się w wytwórni Concordia Recordings w ramach wydania pt. Home. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że ów track supportowali np. Hardwell oraz Dimitri Vegas & Like Mike i W&W. Świetna sprawa, prawda?

Przeczytaj również: Oliver Heldens gwiazdą polskiego festiwalu. Gdzie i kiedy zagra?

Levito stworzył również remiks piosenki Let It Go autorstwa sióstr NERVO oraz Nicky’ego Romero. Produkcja tak spodobała się Australijkom, że te postanowiły wydać zremiksowaną wersję Warszawiaka. Tak też się stało i 20 maja 2016 roku produkcja ta pojawiła się na ich oficjalnym kanale YouTube. Dziesięć dni później Hubert ogłosił zakończenie kariery jako Levito. Jak sam przyznał, nie lubił być w centrum uwagi. Od tamtej pory zaczął pomagać innym producentem wydawać ich muzykę, a także podróżować po świecie. W ramach swojego projektu Podróże z Hubertem znalazł się w programie Pytanie na śniadanie. Jego kanał na YouTube zdobył ponad 20 tysięcy subsksybcji.

Levito mógł zajść ze swoją muzyką bardzo daleko…

Klahr

Ten szwedzki producent był swego czasu jednym z moich ulubionych producentów. Swój ostatni numer wydał w wytwórni Axtone, a było nim Falling In Love, które supportował m.in. Madeon czy Maurice West. Jego największym sukcesem okazał się remiks do piosenki Dreamer autorstwa duetu Axwell /\ Ingrosso. Prawie przez całą karierę był on związany z wcześniej wspomnianym labelem, gdzie prezentował naprawdę niecodzienne, lecz bardzo przyjemne brzmienie.

Historia Klahra jako producenta swoich solowych produkcji zakończyła się w październiku 2018 roku. Co dzieje się z nim teraz? Zajmuje się on ghost-producingiem, a także współprodukcją utworów dobrze nam znanego zespołu Swedish House Mafia. Jego ostatnim dziełem było znakomite Heaven Takes You Home. Johannes maczał również palce w jednym z najnowszych projektów Drake’a – albumie Honestly Nevermind. Chodzi tutaj o dwie kompozycje, a mianowicie Calling My Name oraz Massive.

Do końca życia nie zapomnę takich produkcji jak np. Humanize, Similarities czy Dreaming Wild. Każdy z Was, kto nigdy nie słyszał o jego twórczości, powinien jak najszybciej się z nią zapoznać. Muzyka Johannesa była bardzo ambitna, a przede wszystkim inna. Sam nadałem mu tytuł M83 muzyki EDM i myślę, że nie bez powodu. Może to właśnie dlatego kariera Szweda jest teraz w takim miejscu? Tak czy inaczej, tęsknię za nim i pewnie nie tylko ja.

Brzmienie Klahra było jedyne w swoim rodzaju!




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →