Artykuł
Wspólny hit Aviciiego i Nicky'ego Romero skończył 10 lat!

Wspólny hit Aviciiego i Nicky’ego Romero skończył 10 lat!

Klasyk klasyków. Wspólny hit Nicky'ego Romero oraz Aviciiego skończył właśnie 10 lat. Myślę, że nie ma żadnej tajemnicy, o który utwór chodzi.

Utwór, który wcale nie miał być hitem

Wielkie umysły myślą podobnie. Avicii znany jest głównie ze swoich solowych utworów. Jeżeli już jakaś współpraca Aviciiego osiągała zawrotne liczby, to głównie była to kooperacja z wokalistą. Rzadko kiedy mogliśmy usłyszeć collaby Aviciiego z innymi producentami, które zyskały popularność.

Nie znaczy to jednak, że ich nie było. W dyskografii Tima bowiem znajduje się perełka, która już na zawsze zostanie w sercach fanów. Jest to jego wspólny numer z Nickym Romero. Czemu to właśnie I Could Be The One osiągnął taki sukces?

Być może dlatego, że kawałek ten wcale nie miał być hitem. Może również dlatego, że jego podstawą nie była relacja biznesowa, a po prostu przyjaźń. Jak wspomina Nicky, na początku swojej znajomości z Aviciim przecinał się z nim po prostu na koncertach, gdzie gadali o wszystkim, później również o muzyce.

Przeczytaj też: Nicky Romero pres. Monocule – Stargazing. Posłuchaj remiksów!

Co ciekawe, to dopiero ówcześni managerowie producentów wyszli z samą inicjatywą wspólnego utworu Aviciiego oraz Romero. Producenci więc podjęli dwie próby połączenia swoich mimo wszystko odmiennych styli. Pierwsza z nich nigdy nie ujrzała światła dziennego. Drugą znamy teraz jako I Could Be The One.

Co najlepsze, twórcy z początku wcale nie byli pewni potencjału tego kawałka. Nicky wspomina, że obawiał się na starcie wrzucać ten utwór do swoich setów z racji jego odmiennej natury. Wtedy jednak kawałek różnił się lekko od tego znanego nam obecnie. Chociażby tytułem.

Avicii & Nicky Romero – Nicktim

Kiedy utwór nie doczekał się jeszcze oficjalnej premiery, Romero roboczo dodał do niego zupełnie inne wokale, tylko na potrzeby występów klubowych. Jakie było zdziwienie producentów, kiedy kawałek nazwany przez fanów Nicktim w szalonym tempie zaczął zdobywać popularność.

Od tamtego momentu droga już była krótka. Przede wszystkim premiera. Ta odbyła się 26 grudnia 2012 roku. A dalej? Dalej talent Aviciiego i Romero pracował na siebie sam. Kolejno osiągane szczyty list przebojów w Szwecji i Wielkiej Brytanii, platyna w Stanach, trzykrotna platyna w Holandii oraz czterokrotna w Australii i setki milionów odsłon na YouTube były tylko kwestią czasu.

I tak dochodzimy do czasów obecnych. Dziesięć lat później I Could Be The One być może i odstaje technicznie, być może nie spełnia wszystkich standardów oczekiwanej dzisiaj elektroniki. Tylko że to wszystko nie ma znaczenia, kiedy nadal jest to jeden z najbardziej wyczekiwanych utworów w setach Nicky’ego, a absolutnie topowa główna melodia potrafi się „przykleić” do końca dnia. Szykujcie się na sporą dawkę nostalgii. Oto I Could Be The One – dziesięcioletni klasyk klasyków.

Avicii vs Nicky Romero – I Could Be The One




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →