Skrillex zapowiedział dwa kolejne albumy na 2023 rok
Spodziewaliście się, że po prawie 10-letniej przerwie bez albumu Skrillex powróci z czteroma LP wydanymi w ciągu jednego roku? My też nie. Brzmi to naprawdę abstrakcyjnie, lecz jest to prawda. Czy proroczy post na Facebooku zrobił wokół postaci Sonny’ego jeszcze większy hype? Co wiemy na temat jego nadchodzących projektów? Przekonajcie się sami
Skrillex nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Minęła ponad 1/3 2023 roku, a w tym czasie Skrillex zdążył podzielić się z nami dwoma albumami studyjnymi. Quest for Fire ukazał się w połowie lutego, a 24 godziny po jego premierze na streamingi trafił kolejny album pt. Don’t Get Too Close. Jeszcze przed tymi wydarzeniami spodziewaliśmy się dwóch LP od Sonny’ego, lecz nie w przeciągu miesiąca od oficjalnego teasera. Teraz Amerykanin jeszcze bardziej podjudził fanów ze względu na jego ostatnie ogłoszenie.
Quest for Fire zostało ciepło przyjęty przez fanów, jak i krytyków muzycznych. Album uzyskał średnią notę 72 na 100 w serwisie Metacritic i stał się jednym z najlepiej sprzedających się albumów na Wyspach Brytyjskich i w Stanach. Dzień po euforii związanej z powrotem, Skrillex wypuścił Don’t Get Too Close, które również otrzymało pozytywne oceny. DGTC nie dorównuje jednak pod względem statystyk poprzednikowi. Jak będzie w przypadku jego następnych wydań w 2023 roku?
Przeczytaj również: Coachella ukarała artystów za złamanie zasad. Wśród poszkodowanych Calvin Harris
Kolejne albumy Skrillexa już niedługo? Yes, please! Od jakiegoś czasu pojawiały się informacje, jakoby Sonny miał pracować nad następnymi LP. Nie sądziliśmy jednak, że ponownie usłyszymy Amerykanina w formacie pełnometrażowym jeszcze DWA razy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ma on w zanadrzu sporo materiału, ale czy cztery płyty to nie czasami przesada? Czy można to już nazwać pracoholizmem, a może najlepszym powrotem na scenę od wielu lat?
Wcześniej myśleliśmy, że wydanie Don’t Get Too Close dzień po premierze Quest for Fire jest niedorzeczne. Skrillex jednak nie przestaje zaskakiwać, bo wczoraj swoje dwa następne albumy: SKRLX oraz CONTRA. Gdyby tego było mało, oba te krążki jeszcze w tym roku. Sonny’ego nigdy za wiele, ale czy taka taktyka jest w ogóle zdrowa? Na ten moment znamy tylko tytuły płyt, a wszelkie szczegóły na temat daty premier, okładki czy tracklisty pozostają tajemnicą.