Poznaj historię house’u, ewenementu światowej muzyki elektronicznej
Bez wątpienia house można nazwać jednym z królów elektroniki. Dzisiaj przedstawimy wam jego historię.
Protegowany podwórka elektronicznego
Na początku zaznaczmy: pełną historię house’u dałoby się opisać jedynie w kilkukilowym tomiszczu i – co jeszcze ważniejsze – z różnych perspektyw. Nijak ma się to do naszego formatu, gdzie poruszamy historię muzyki w sposób luźny i w miarę przystępny. Dlatego też mam nadzieję, że wybaczycie mi, jeśli nie opiszę historii house’u w sposób tak szczegółowy, jak jest to możliwe, oraz skupię się na własnej optyce, która – mam nadzieję – będzie bliska również wam.
Opisywać zdecydowanie jest jednak co. House jest jednym z gatunków wiodących prym we współczesnej muzyce elektronicznej. W jaki sposób nurt ten stał się takim celebrytą? Dlaczego narodził się na nienawiści do muzyki elektronicznej? I w końcu – dlaczego tak właściwie house…?
John Summit Live @ EDC Las Vegas 2022
Płomień pośród zgliszczy
Na początku standardowo zaczniemy od historii – jednak paradoksalnie nie zaczniemy od historii omawianego gatunku. Warto bowiem krótko nakreślić sytuację, w której house miał się narodzić.
Z początkiem lat 70. pojawiło się disco, gatunek wywodzący się ze społeczności LGBTQ oraz mniejszości etnicznych, który bardzo szybko podbił Stany Zjednoczone. Można spokojnie powiedzieć, że w USA nastąpił wtedy prawdziwy boom całej disco-kultury.
Przeczytaj też: Poznaj industrial hardcore. Gatunek zapomniany przez społeczność muzyki elektronicznej
Gatunek, który był wszędzie – w radiu, filmie czy popkulturze – miał jednoczyć ludzi w tańcu, lecz, jak to często bywa, wszystkich zjednoczyć się nie da. Pojawił się bowiem ruch anty-disco, sygnowany sloganem „Disco Sucks” autorstwa DJ-a Steve’a Dahla. Kulminacja movementu miała miejsce podczas anty-wiecu nazwanego „Disco Demolition Night”.
Wtedy to, podczas przerwy w meczu baseballowym White Sox i Detroit Tigers, Dahl wjechał jeepem na boisko, gdzie chwilę później zdetonował stertę płyt disco. Rozpoczęło to falę zamieszek oraz dewastacji stadionu.
Po tym wydarzeniu pozycja disco w amerykańskim przemyśle muzycznym znacząco spadła. DJ-e zmuszeni do poszukiwania nowych brzmień zaczęli eksperymentować z muzyką. Dało to okazję do narodzin zupełnie nowego gatunku, znanego dzisiaj jako house, o którym mówi się, że jest „rewanżem disco” za to, co spotkało ten nurt na przełomie lat 70. i 80.
Disco Demolition Night, Chicago July 12, 1979
Brzmienie znikąd podbija świat
Za jednego z ojców muzyki house uważa się Frankiego Knucklesa. DJ grający w Chicago w klubie Warehouse dał się poznać przez swoje niekonwencjonalne podejście do muzyki. Frankie bowiem przestał traktować utwory jako spójną całość.
Biorąc na warsztat numery funkowe, disco czy soulowe, DJ wycinał z nich wybrane fragmenty, często zapętlał dane części dodając do nich perkusyjne breaki, by z kolei inne momenty zupełnie wykasować. Warto też zwrócić uwagę na istotny fakt. Obecnie sampling nie jest czymś ani trudnym, ani nowym. Kiedyś jednak nie było takiego sprzętu jak obecnie i Knuckles edytował piosenki przy użyciu magnetofonu szpulowego, co zapewne mocno utrudniało zadanie.
Ludzie szybko zachwycili się muzyką graną w Warehouse. Sam klub migiem zaczął zdobywać ogromną popularność. To właśnie w tym miejscu narodziła się nazwa house. Dlaczego taka? Teorii jest wiele, warto jednak przytoczyć dwie najpopularniejsze. Co śmieszne, obie po części wskazują, że całość wzięła się z ludzkiego lenistwa.
Sprawdź również: Poznaj electro house. Krok milowy w rozwoju EDM-u
Pierwsza z nich głosi, że turyści chcący udać się do osławionego klubu pytali lokalnych „Where is Warehouse?”, co szybko przez trudność wymowy (spotęgowaną zapewne procentami) zostało skrócone po prostu do „Where is house?”.
Druga z teorii głosi, że nazwa ta została utworzona przez właścicieli sklepów z płytami. By zachęcić kupujących, doklejali oni do płyt naklejki z napisami „played at Warehouse”, co również miało zostać skrócone do muzyki house.
Frankie Knuckles – Live @ The Warehouse, Chicago 8/28/1981
Ekspansja muzyki house
Tak czy inaczej house zaczął zdobywać świat – choć oczywiście stopniowo. Początkowo muzyka z Warehouse zaczęła podbijać parkiety również w Detroit oraz Nowym Jorku. Wtedy też zaczęły powstawać pierwsze podgatunki, jak np. deep house czy acid house.
Muzykę house na początku lat 80. chętnie podchwyciły amerykańskie radia. Stamtąd brzmienie rozszerzyło swoją ekspansję na Europę, gdzie gatunek świetnie się przyjął. Popularności również przysparzały liczne hity.
Wśród nich można wymienić chociażby Raze – Jack The Groove, Steve „Silk” Hurley – Jack Your Body czy house’owy hit Madonny – Vogue. Otworzyło to ścieżkę dla wielu innych twórców, by eksperymentować z tym gatunkiem. Reszta historii napisała się już sama (no, może z lekką pomocą wybitnych producentów).
Kto mieszka w domu?
Myślę, że nie trzeba blisko opisywać specyfikacji samego house’u. Perkusja, w której stopa bije w znanym rytmie four on the floor jest szkieletem całego utworu. Chociaż sam gatunek miał podstawy w samplowaniu, obecnie ta technika nie jest już tak często wykorzystywana.
Ze względu na mnogość podgatunków samego house’u, trudno również wymienić jakieś cechy przewodnie głównego nurtu. Nie braknie w nim zarówno arpeggio, solidnego basu, tempa oscylującego w granicach 120-130 BPM. Początkowo nierozłącznym elementem house’u były również brzmienia automatów perkusyjnych takich jak Roland TR-808, TR-909 i TB 303.
Zobacz także: Poznaj liquid DnB – muzykę nie tylko do windy
Postanowiłem nie wskazywać żadnych hymnów tego gatunku. Powstało w nim bowiem tyle fenomenalnych utworów, że konieczność wyboru kilku poszczególnych, była by obrazą. Warto jednak sprawdzić sobie kawałki grane jeszcze w Warehouse przez Frankiego oraz eksperymentować z podgatunkami, nie bojąc się stąpać poza mainstreamem.
House obecnie
Dzisiaj house – obok EDM i techno – jest przodującym gatunkiem muzyki elektronicznej. Niemal każda największa wytwórnia elektroniczna regularnie wydaje kawałki w tym duchu, a ogromne światowe festiwale dbają o mnogość house’owych DJ-ów na swoich wydarzeniach.
Swoim brzmieniem (i zarazem jego przystępnością) house przekonał do siebie miliony fanów z całego świata, również tych zupełnie niezwiązanych z muzyką elektroniczną. Swoją historią house pokazuje, że wielkie rzeczy mogą zostać stworzone wszędzie oraz przez każdego, i następnie trafić w gusta masowego odbirocy. Nie bez powodu zatem można go nazwać ewenementem światowej muzyki elektronicznej.