News

Nicky Romero o 'Flamingo Nights’

Pod koniec ubiegłego roku nakładem wytwórni Flamingo Recordings ukazała się trzecia z serii kompilacja „Flamingo Nights”. Tym razem jednak to nie Funkerman ani Fedde Le Grand zajęli się jej przygotowaniem. Właściciele wytwórni zadanie to powierzyli muzykom nowym w branży – Nicky’emu Romero i Denizowi Koyu. Poniżej prezentujemy wywiad z pierwszym z nich, 23-letnim producentem z okolic Utrechtu, który właśnie został wybrany jedną z gwiazd tegorocznej edycji Tomorrowland.

 

Powiedz kilka słów o sobie dla tych, którzy do tej pory o tobie nie słyszeli.Nazywam się Nicky Romero, jestem didżejem i producentem od około trzech lat. Niektórzy mogą mnie znać z utworów „My Friend” i „Camorra” albo remiksu – „Flash” Green Velvet.

Po dwóch edycjach „Flamingo Nights” odpowiedzialni za tę serię Fedde Le Grand i Funkerman zaproponowali ci przygotowanie kolejnej części. Traktowałeś to jako wyzwanie?
W pewien sposób tak, Fedde i Funkerman zajmowali się tym już od dłuższego czasu, a przecież trudno mówić w ogóle o próbie dorównania temu, czego dokonali na poprzednich wydaniach serii. Skompletowanie utworów na najnowszą część, z których byłbym naprawdę zadowolony, wiązało się z bardzo drobiazgową pracą, ale ostatecznie się powiodło.

Opisz swój miks w trzech słowach.
Majestatyczny, energetyczny i unoszący.

Jak trudne było dla ciebie skompilowanie i następnie zmiksowanie „Flamingo Nights 3”?
Zestawienie utworów było nie lada zadaniem. Miałem problemy z tym, aby wybrać tylko kilkanaście nagrań spośród ogromu świetnych, dostępnych obecnie propozycji. Potem pojawiły się trudności ze zdobyciem licencji do określonych utworów. W niektórych przypadkach może wydawać się to niemal niewykonalne ze względu na ograniczenia terytorialne bądź obowiązywanie licencji na wyłączność, jednak w końcu od czego jest wytwórnia? To frustrujące doświadczenie, kiedy nie możesz wykorzystać jakiegoś kawałka ze względu na uregulowania prawne. Mimo to musisz się przejść nad tym do porządku dziennego i pracować dalej. Jestem zadowolony z rezultatu, a miks był gotów w okamgnieniu, po tym jak ustaliłem już kolejność nagrań.

Który z elementów stanowiących o utworze uznajesz za najistotniejszy: bit, melodię, wokal, syntezatory czy jakość produkcji?
Hm, próbuję utrzymać bardzo wysoki poziom jakości, jeśli chodzi o wykonanie nagrania, więc wszystkie kawałki, które trafiły na tracklistę, musiałby sprostać temu kryterium. Nie ma jednak jednej warstwy utworu, który można by nazwać najważniejszym, ponieważ to ich połączenie przesądza o wartości kompozycji.

Które miasto było dla ciebie stolicą muzyki klubowej minionego roku?
Wydaje mi się, że nie ma jednej poprawnej odpowiedzi. Fani techno nazwaliby stolicą Berlin, ja z kolei wskazałbym na Los Angeles, które jest obecnie celem migracji wielu Szwedów (śmiech). Forma, w jakiej muzyka dziś rozprzestrzenia się w Internecie, czyni scenę globalną.

Flamingo Nights trafiło już na Ibizę, do Nowego Jorku i Amsterdamu. Gdyby to zależało od ciebie, jaki byłby następny cel?
MIAMI!

A jak ważne jest dla ciebie wsparcie płynące ze strony takich muzyków jak David Guetta?
To przede wszystkim dla mnie wielki zaszczyt. To dla mnie naprawdę ważne, zwłaszcza że jest to tak rozpoznawalny wykonawca.

Które nagranie jak na razie miało największy wpływ na twoją karierę?
Muszę wskazać na remake utworu „My Friend” Groove Armady, który ukazał się pod tym samym tytułem, jak i remix „Flash” Green Velvet.

Myślałeś już o wydaniu albumu?
To zawsze pojawia się w moich planach, ale jest jeszcze trochę zbyt wcześnie na realizację. Przygotowuję teraz start własnej wytwórni i na tym chciałbym się skupić. Album jest następny w kolejce.

A jak wpadłeś na pomysł, by zremiksować kawałek Green Velvet?
Skontaktował się ze mną pewnego rodzaju pośrednik, który zajmuje się wyszukiwaniem obiecujących muzyków na zlecenie autora danego nagrania. Dostałem szansę i zabrałem się do pracy.

Otwarcie kompilacji utworem „Fucking House Muzik” Stefano Noferiniego to silne określenie twoich zamiarów. Sądzisz, że to właściwy kawałek w tym miejscu?
Jasne, i zgadzam się z tym, że klarownie prezentuje stanowisko. Miks „Flamingo Nights” miał pełnić rolę środka przekazu, więc szukałem odpowiedniego numeru na początek. Porządny, techniczny kawałek z dobrym napędem nadawał się do tego najbardziej.

Poniżej przypominamy pełną listę utworów zawartych na „Flamingo Nights 3”

CD 01 – Nicky Romero
01: Stefano Noferini – Fucking House Muzik
02: Nilson – Emissions
03: Fedde Le Grand – So Much Love
04: Nicky Romero & Mitch Crown – Skitzophrenic (DBN Remix)
05: Jerome Isma-Ae & Daniel Portman feat. Max’C – Flashing Lights (Nicky Romero & Nilson Remix)
06: Fedde Le Grand – Metrum (Manuel de la Mare Remix)
07: Dirty South & Thomas Gold feat. Kate Elsworth – Alive
08: Funkin Matt – Toasty Nutty Bass
09: Green Velvet – Flash (Nicky Romero Remix)
10: Dimitri Vegas & Like Mike – REJ
11: Avicii – Sweet Dreams (Gregori Klosman Remix)
12: Hardwell & Nicky Romero – Beta
13: Vida – Galaxy
14: Nicky Romero – Camorra
15: Matteo Di’Marr – Creep

CD 02 – Deniz Koyu
01: Deniz Koyu – Tung!
02: Deniz Koyu – Grunge
03: Arty – Around the World
04: TV ROCK & Hook N Sling feat. Rudy – Diamonds in the Sky
05: Gregori Klosman & Promise Land – Endless
06: Fedde Le Grand – Metrum
07: Wippenberg – U R
08: Brainless – Bots
09: Deniz Koyu – Hertz
10: Ferry Corsten – Punk (Arty Rock-N-Rolla Mix)
11: Axwell – Heart is King
12: Deniz Koyu – Hydra
13: Sander van Doorn – Reach Out (Thomas Gold Remix)
14: Fedde Le Grand & Patric La Funk – Autosave
15: Goldfish – Soundtracks & Comebacks (Fedde Le Grand Remix)

Flamingo Nights 3 – Amsterdam Edition mixed by Nicky Romero & Deniz Koyu [HQ Teaser]




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →