News

Andain „Beautiful Things”. Perła w koronie lat 00.

Historia o tym, jak Andain, Tiësto oraz Gabriel & Dresden dali nam nieoczywisty klasyk.

Trance i progressive lat zerowych to nie tylko euforyczne hymny. To także masa nieoczywistych utworów, które jakimś dziwnym trafem zdobywały serca słuchaczy. Ówcześni producenci, niesieni na fali popularności gatunku, poczuli wiatr w żaglach i nie bali się eksperymentować. Mniej było (niż np. dziś) dopasowywania się do odnoszącego sukces formatu piosenki – pojawiały się nietuzinkowe, momentami karkołomne produkcje, które potrafiły odnaleźć się w elektronicznej mozaice początku XXI wieku.

Podobnie sprawa miała się z remiksami – na warsztaty najlepszych producentów trafiały nieoczywiste utwory, które otrzymywały nowe oblicza. Zamiast chwytać się powszechnie znanych, radiowych hitów (oczywiście takowe też remiksowano na potęgę), co bardziej ambitni artyści szukali perełek, którym nie tylko nadawali tanecznego, klubowego sznytu. Ubierając je w anturaż elektronicznych dźwięków, udawało się wydobyć zupełnie nowy, nieznany dotąd blask, nierzadko zmieniając po drodze gatunkową tożsamość utworu.

Andain – Beautiful Things. Jak to się robi w San Francisco

Oryginalna wersja tego kawałka była niespiesznym, quasi-elektropopowym numerem, który stawiał na głębię brzmienia i skupienie się na będącej trzonem numeru partii wokalnej. To, co wyróżniało utwór, to mocno zaznaczona obecność klasycznych instrumentów, zwłaszcza gitary oraz basu. Nie było to czymś wyjątkowym w przypadku twórczości Andain. Założony w San Francisco zespół składający się z trojga członków – producenta Josha Gabriela, wokalistki i autorki tekstów Mavie Marcos oraz gitarzysty Davida Pennera – chętnie łączył elektronikę z elementami instrumentalnego popu, a nawet soft rocka czy alternatywy.

Założony w 2000 roku projekt nie musiał długo czekać na moment przełomu, który wywindował ich karierę. Twórczością formacji szybko zainteresował się Tiësto. Będący wówczas na absolutnym szczycie popularności holenderski didżej i producent uchodził także za czołowego trendsettera świata muzyki elektronicznej – zarówno w setach, jak i autorskich kompilacjach chętnie przemycał mniej znane kawałki, które chwilę później lądowały w selekcjach didżejów z całego świata. Podobnie było z Summer Calling – pierwszym poważnym hitem Andain, który dzięki wsparciu Tiësto zdobył rozgłos. Nic dziwnego – wszak kawałek wylądował w katalogu Black Hole, wytwórni założonej przez Tijsa, będącej wówczas jednym z najbardziej renomowanych i opiniotwórczych labeli na scenie elektronicznej.

Jednak to, co najlepsze, miało dopiero nadejść.

Andain – Beautiful Things. Dobry wujek Tiësto

Rok po premierze Summer Calling, Andain przygotowali nową produkcję, która miała trafić na kompilację-mixtape Nyana autorstwa Tiësto. Prócz amerykańskiego zespołu, na albumie znalazły się takie nazwy jak Conjure One, Darren Tate czy Catcher. Tijs korzystał z przywileju swojej pozycji i za sprawą własnej popularności starał się odkrywać przed słuchaczami nowych artystów. Wspomniana Nyana stała się trampoliną zwłaszcza dla dwóch debiutujących projektów – Motorcycle, którzy pojawili się na kompilacji z kawałkiem As The Rush Comes oraz Andain i ich Beautiful Things w mającym szczególne znaczenie remiksie.

Andain – Beautiful Things (original mix)

Prócz współtworzenia tria z Mavie Marcos i Davidem Pennerem, Josh Gabriel – całkiem już doświadczony producent i didżej mający za sobą przeszło dekadę tworzenia i grania muzyki elektronicznej – był częścią innego projektu, bardziej skoncentrowanego na scenie klubowej. W 2001 roku Amerykanin połączył siły z Davem Dresdenem, także producentem i didżejem, ale przede wszystkim cenionym dziennikarzem. To właśnie Dresdenowi przypisuje się odkrycie, a następnie wypromowanie na szeroką skalę wielu artystów z okolicy sceny trance czy progressive, którzy dzięki jego wsparciu mogli dotrzeć do słuchaczy spoza Stanów Zjednoczonych. W tym gronie znaleźli się m.in. Deep Dish.

Jako Gabriel & Dresden duet zajmował się przede wszystkim remiksowaniem cudzych kawałków. Tiësto, dostrzegając i doceniając potencjał dwójki Amerykanów, zaproponował by to właśnie Josh i Dave stworzyli edit Beautiful Things, który trafi na kompilację Nyana. Pierwotna wersja utworu – zdecydowanie krótsza, bardziej skondensowana i dostosowana do radiowych wymogów – nie pasowałaby do klubowego charakteru mixtape’u przygotowanego przez Holendra. Tym samym Josh Gabriel ponownie pochylił się nad skomponowanym przez własny zespół utworem, by razem z Davem Dresdenem zmienić nieco jego charakter i dopasować do oczekiwań Tijsa.

Andain – Beautiful Things (Gabriel & Dresden Unplugged Remix)

To właśnie w remiksie Gabriel & Dresden numer Beautiful Things trafił na wspomnianą już kilkukrotnie kompilację i stał się najbardziej znanym utworem z niej pochodzącym. Kawałek, a w zasadzie edit, wyróżniał się na tle pozostałych numerów melancholijnym, na swój sposób mrocznym charakterem, pozornie… nie do końca tanecznym. Nyana obfitowała w wiele zdecydowanie bardziej oczywistych pozycji, które z miejsca wylądowały na światowych parkietach. Beautiful Things było inne – głębokie, niespieszne, rozbudowane, bogate i nostalgiczne. To właśnie sennie snująca się partia wokalna Mavie Marcos, obudowana nienachalnymi elektronicznymi dźwiękami doskonale pasującymi do klimatu kawałka, była tym, co najmocniej zachwyciło odbiorców. Słuchając Beautiful Things można było wpaść w trans, niezależnie od tego, czy spotkanie z tym numerem nastąpiło na środku zatłoczonego klubowego parkietu czy w zaciszu własnego pokoju.

Andain – Beautiful Things. Nieoczywiste, lecz ponadczasowe piękno

Przeszło 20 lat od swojej premiery utwór wciąż urzeka nieoczywistym pięknem i wyróżnia się na tle zarówno ówczesnych, jak i dzisiejszych produkcji. Niezależnie od późniejszych losów członków zespołu Andain (formacja kilkukrotnie zawieszała działalność i wracała; w międzyczasie tworzący ją artyści realizowali się w innych projektach), grupa ta pozostawiła po sobie pełną uroku pamiątkę, która zdaje się być odporna na upływ czasu. Kto wie, być może jeszcze kiedyś Tiësto będzie mieć nosa do tego, by odkryć przed nami równie zachwycającą perełkę?




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →