Martin Garrix headlinerem znanego polskiego festiwalu
Wygląda na to, że Martin Garrix po raz kolejny zawita do naszego kraju. Jego występ odbędzie się na kolejnym wiodącym festiwalu w Polsce. Wraz z nim pojawią się tam także inne znane postacie z muzycznego przemysłu. Gdzie i kiedy dokładnie Holender zagra swój set? Przekonajcie się sami!
Martin Garrix jako fan polskiej publiczności
Wiele z Was pewnie pamięta Open’er Festival 2022. Właśnie wtedy miała zagrać tam Dua Lipa, jednak z powodu nieodpowiednich warunków atmosferycznych piosenkarka musiała odwołać swój koncert. Uczestnicy eventu myśleli, że to koniec udanej zabawy, jednak Martin Garrix nie zawiódł praktycznie nikogo. Holender przeczekał burzę i dał show, które zapamiętamy jeszcze na bardzo długo.
Całe kulisy występu w Gdynii mogliśmy obejrzeć we vlogu na kanale Holendra pt. Fans saved this show. Tak, te słowa zostały skierowane w kierunku polskiej publiczności, bo jak sam Martin przyznał, bez wsparcia fanów ten koncert mógł wyglądać zupełnie inaczej. Jak widać po tym zdarzeniu Polacy zyskali w oczach Martijna i vice versa. Teraz otrzymaliśmy kolejną naprawdę świetną wiadomość w związku z jego personą.
Przeczytaj również: Prezent na Wielkanoc, czyli wielkie ogłoszenia Sunrise Festival 2023
Mimo, że na temat line-upu Orange Warsaw Festival 2023 nie wiemy jeszcze wszystkiego, to już możemy powiedzieć, że będzie naprawdę dobrze! Martin Garrix wystąpi w stolicy Polski już 3 czerwca jako headliner, a towarzyszyć mu będą takie gwiazdy jak zespół The 1975, The Kid Laroi, Ellie Goulding czy Sam Smith. Warto wspomnieć, że na OWF w poprzednich latach również pojawiali się najwięksi EDM-owi artyści!
W 2019 roku w Warszawie koncert zagrał m.in. Marshmello, a rok wcześniej zrobił to duet Axwell /\ Ingrosso. Zerkając dalej w przeszłość możemy zauważyć, że swoje koncerty grali tam również Skrillex czy David Guetta. Dla Martina Garrixa nie jest to jednak pierwszy występ na Orange Warsaw, bo Holender gościł tam już w 2014 i 2017. Jak będzie wyglądał jego set po sześciu latach przerwy? Przekonamy się już na początku czerwca!