Blasterjaxx wypływają na szerokie wody z najnowszym utworem

Blaserjaxx wyciągają ciężkie działa

Niewielu jest artystów, którzy tak dzielnie broniliby „swojego” gatunku, jak Blasterjaxx. Holenderscy producenci od lat blisko wiązani są z bigroom house’em. Nic w tym dziwnego, ponieważ niemal każdy większy producent miał w przeszłości styczność z tym gatunkiem.

Kiedy jednak popularność utworów bigroom zaczęła spadać, to analogicznie zaczęła również maleć liczba producentów tworzących w tym gatunku. Jednymi z tych, którzy przy nim zostali, są Blasterjaxx. Nie mówię, że taka muzyka to jedynka, jaką słyszymy od holenderskiego duetu. Mimo wszystko nadal często możemy usłyszeć świetne bigroomowe brzmienia od dwójki DJ-ów.

Nie inaczej ma być w najnowszym kawałku He’s A Pirate. Przed przesłuchaniem utworu spodziewałem się bigroomowego flipu znanego nam doskonale utworu autorstwa Hansa Zimmera. Jak jest w rzeczywistości?

Przeczytaj też: Plebiscyt DJ MAG Top 100 DJs 2022 zakończony! Znamy zwycięzcę

Szczerze mówiąc, moje przypuszczenia nie były dalekie od prawdy. Melodia z kultowych Piratów z Karaibów faktycznie zaprezentowana została w elektronicznej wersji, jedyny problem jest taki, że tylko w zwrotce.

W dropie gra bowiem zupełnie nowa melodia, która mnie osobiście średnio przekonuje. Ma ona bowiem vibe starych bigroomowych utworów, patrząc jednak na to, jakie produkcje mieliśmy okazję słyszeć ze strony Blasterjaxx, He’s A Pirate nie zachwyca. Całość utworu nie jest wykonana źle – ot, zwykły bigroomowy utwór, z tym że zawierający melodię, którą zapewne większość z nas doskonale zna.

Muszę przyznać, że od kilku dni po głowie chodziło mi, żeby odświeżyć sobie wiedzę o Piratach z Karaibów w postaci małego maratonu. Mimo wszystko najnowszy utwór Blasterjaxx mnie do tego pomysłu bardziej przekonuje, niż zniechęca. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej, koniecznie zaobserwujcie nas na Facebooku.

Blasterjaxx – He’s A Pirate