News
Armin van Buuren znowu w klimatach "Blah Blah Blah"? Słuchamy "Typically Dutch"

Armin van Buuren znowu w klimatach „Blah Blah Blah”? Słuchamy „Typically Dutch”

Blah Blah Blah to zdecydowanie jeden z największych hitów w całej karierze Armina van Buurena. Holender ponownie skłonił się do stworzenia numeru właśnie w tym stylu. Do projektu zaprosił swojego rodaka - twórcę muzyki hardstyle oraz popularną piosenkarkę. Jak prezentuje się Typically Dutch na tle poprzednich kawałków? Przekonajmy się!

Armin z następcą swojego hitu?

Od premiery wcześniej wspomnianego przeboju minęły już ponad cztery lata. Po nim van Buuren zaprezentował nam duchowego spadkobiercę Blah Blah Blah w postaci Turn It Up. Niestety utwór ten nie osiągnął sukcesu na tak dużą skalę. Czy w przypadku Typically Dutch będzie inaczej? W najnowszej produkcji holenderskiej legendy muzyki trance wystąpił Wildstylez oraz PollyAnna znana ze wcześniejszej współpracy z EDM-owym twórcami.

Typically Dutch było już ponad rok temu prezentowane przez Armina np. podczas Electric Love Festival 2021 w Austrii. Utwór na długi czas zaginął, a powrócił dopiero w występie Wildstyleza dla radia 538. Czyżby van Buuren miał wcześniej wątpliwości co do wydania kolejnej psy trance’owej produkcji? Ten styl w końcu się kiedyś znudzi, a trzy tracki o podobnym brzmieniu to naprawdę wystarczająco.

Przeczytaj również: Armin van Buuren zdradza szczegóły AAA. To między innymi prywatne spotkania!

Pamiętajmy jednak, że Typically Dutch to nie pierwsza współpraca Armina van Buurena i Wildstyleza. Joram stworzył remiks do piosenki Great Spirit, czyli jednego z największych hitów DJ-a z Leiden. W przypadku ich najnowszego wydania nie jest jednak tak kolorowo. Piosenka z PollyAnną to kolejny psytrance’owy utwór, a przede wszystkim kalka tego, co słyszeliśmy od holenderskiej legendy już cztery i trzy lata temu.

Typically Dutch jest piosenką słuchalną i hardstyle’owe przejście na pewno zasługuje na pochwałę. Nie jest to dokładna kopia Blah Blah Blah czy Turn It Up, jednak wielu z Was może zgubić charakterystyczny początek. Tutaj fani wcześniej wspomnianego gatunku poczują się chociaż w najniższym stopniu zaspokojeni. Jest to numer, do którego trzeba się przekonać, a przede wszystkim zachować wobec niego cierpliwość. Nie jest to może szczyt producenckich możliwości obu panów, ale mimo znanego już brzmienia da się tego słuchać. Boli jednak fakt, że znowu otrzymaliśmy wydanie w takim stylu. Czy Armin van Buuren zmierza w dobrą stronę?

Posłuchaj najnowszej premiery Armina van Buurena, czyli Typically Dutch!




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →