Artykuł
Na 10-lecie DVBBS przypominamy burzliwą historię duetu

Przypominamy burzliwą historię DVBBS z okazji ich 10-lecia

Stworzyli jeden z największych big roomowych hitów, byli w Spinnin' Records i zarobili miliony. Później pojawiły się narkotyki, feralny Balaton Sound na Węgrzech i początek końca DVBBS. Jak przebiegała kariera braci?

Początki DVBBS

Początki kariery braci van den Hoef sięgają 2012 roku, a ich droga na EDM-owy szczyt – podopobnie jak w przypadku Martina Garrixa – nie trwała długo. Zanim przełomowy numer w ich karierze ujrzał światło dzienne, DVBBS wydali electro house’owe We Are Electric, EP-kę Initio i dwa single – Love & Lies oraz We Know.

Ich potencjał produkcyjny i sceniczny został dostrzeżony przez holenderskie Spinnin’ Records, które postanowiło zagarnąć braci pod swoje skrzydła i zrobić z nich maszynkę do zarabiania pieniędzy, co się oczywiście udało.

Czytaj dalej: The Martinez Brothers – gwiazdy house za oceanem, o których w Polsce mało kto słyszał

Ich debiutancka premiera w Doorn Records, sub-labelu Spinnin’, z Borgeousem okazała się jednym z największych big roomowych hitów wszechczasów. Było nią oczywiście Tsunami, które ma na liczniku już grubo ponad miliard streamów, a w przyszłym roku będzie świętować 10-lecie.

Tsunami zostało okrzyknięte przez Billboard najczęściej granym numerem na belgijskim Tomorrowland 2023. W Belgii i Szwecji otrzymało status podwójnej platyny, w Kanadzie pojedynczej, a we Włoszech otrzymało złotą płytę. W ośmiu krajach przynajmniej przez jeden weekend znalazło się na szczycie notowań.

Ufając słowom Alexa, jednego z członków DVBBS, które wypowiedział podczas seta na Parookaville 2019, Tsunami przyniosło im minimum 7 milionów dolarów zysku.

DVBBS & Borgeous – Tsunami, oficjalny teledysk

Big roomowa era DVBBS

DVBBS są jednym z tych projektów, który wstrzelił się idealnie czasowo w erę big roomu. Mało tego, wspomniane Tsunami do spółki z Animals w jakiś sposób ją zapoczątkowało.

Ich kariera jako gwiazd EDM nie trwała zbyt długo, ponieważ były to zaledwia, albo aż, 3 niepełne lata. Zapoczątkowana przez Tsunami, zakończona przez Balaton Sound, ale o tym za chwilę.

Odkładając na bok wszystkie oskarżenia o ghost producing, co jest naturalną kolejną rzeczy wśród gwiazd EDM i nie powinno nikogo dziwić, DVBBS wydawali naprawdę konkretnej jakości big roomowe i progressive house’owe numery, które były skazane na sukces i największe festiwalowe sceny.

Przeczytaj również: David Guetta i Galantis znowu razem. „Damn” będzie hitem?

Doskonale zdaję sobie sprawę, że większość czytelników zmiesza kandyjskich braci z błotem, ale prawdopodobieństwo, że ta sama większość na imprezach i festiwalach w latach 2013-2015 skakała do Stampede, Immortal (We Live Forever), This Is Dirty czy Pyramids, jest zbliżona do szansy, że DJ Kris wystąpi na Sunrise Festival 2023.

Wydawali to co było modne i się sprawdzało, zarówno w stacjach radiowych jak i na żywo. Ich sety były pełne potężnej energii, a zabieg jednej osoby miksującej, drugiej robiącej za MC, w ich przypadku się po prostu sprawdzał. W 3 lata zagrali na głównych scenach Ultra w Miami i Ultra Europe, Tomorrowlandzie w Belgii i Brazylii, TomorrowWorld w USA, a w 2014 roku pojawili się na Sunrise Festival w Kolobrzegu.

DVBBS na żywo z Ultra Miami 2016

Balaton Sound 2016 – początek końca

Kariera i bookingowy popyt na DVBBS spadł diametralnie w połowie 2016 roku kiedy miała miejsce feralna sytuacja na backstage festiwalu Balaton Sound. Sprawa obiła się naprawdę sporym echem, ponieważ komentowali ją Billboard i MixMag. Cytując ten pierwszy z nich:

W sobotę (9 lipca) w opuszczonej garderobie kanadyjskiego duetu DVBBS po występie na festiwalu Balaton Sounnd znaleziono sześć kobiet, z których trzy były nieprzytomne. Duet zaprzeczył, że ma jakikolwiek związek z tym incydentem.

– Billboard

Według dalszych doniesień i raportów, kobiety zostały przewiezione do szpitala i żadna z nich nic nie pamiętała. W tym samym czasie, również na Węgrzech, producenci zostali zatrzymani przez policję za posiadanie narkotyków (marihuany) po tym jak nie przeszli szybkiego testu na obecność narkttyków. Weług oświadczenia policji, oba incydenty były ze sobą powiązane.

Cało zajeście poskutkowało oczywiście tym, co nieuniknione. DVBBS zostali usunięci z line-upu Sziget Festival, bookingowe oferty z Europy przestały już przychodzić jak kiedyś, a współpraca wydawnicza ze Spinnin’ Records dobiegła końca (nie mam pewności czy była spowodowana sytuacją z Balaton Sound).

Bracia nie otrzymali jednnak łatki cancelled, ponieważ węgierska policja potwierdziła, że na żadnej z dziewcząt nie bylo jakichkolwiek śladów wykorzystania seksualnego.

DVBBS na swoim i z komercyjnymi sukcesami

Po feralnym Balaton Sound, DVBBS nie byli już zbyt często widywani w Europie. Zagrali w tym samym roku podczas AMF, w 2017 na Tomorrowlandzie, a w 2018 i 2019 na niemieckim Parookaville. Nie wydaje mi się aby od 2020 roku mieli na swoim koncie chociaż jeden europejski występ.

Pierwszym numerem wydanym nakładem własnego Kanary Records było trapowe 24k, w którym produkcyjny udział brał holenderski duet Yellow Claw. Odważę się stwierdzić, że Holendrzy są jego pełnoprawnymi autorami i trzeba im oddać, że jest to banger.

W 2017 DVBBS wydali drugą w karierze EP’kę, Beautiful Disaster, której towarzyszyła obszerna trasa po USA. W tym samym roku ukazał się ich debiutancki, dość nijaki, album Blood Of My Blood.

Po dzień dzisiejszy bracia nie znaleźli swojego stylu i raz z lepszym, raz z trochę słabyszym, skutkiem próbują wbić się na listy przebojów, ponieważ – tak mi się wydaje – mają świadomość tego, że ilość bookingów, które aktualnie otrzymują nie pozwoli im na utrzymanie się na poziomie, do którego przyzwyczaiło ich Tsunami.

DVBBS – Beautiful Disaster EP, posłuchaj

GOMF z 2019 było małym viralem, rok później szerpnęli się na tech house zaskakująco dobrym singlem, Wrong About You, i wydali slap house’owe Tinted Eyes z blackbearem i 24kGoldn, które osiągnęło komercyjny sukces i przyniosło im kilka platyn.

W 2020 ukazał się od nich komercyjny album, Nothing To See Here, ale nic nie stracicie pomijając tą informację, a w 2021 spotkali się ponownie z braciami Vegas i wydali Too Much, kilka milionów streamów i to by było na tyle. Ten sam rok zamknęli kolejnym bardzo przeciętnym albumem, SLEEP, w którym ani śladu po brzmieniach big roomowych i progressive house’owych.

W 2022 roku ku zaskoczeniu wszystkich, DVBBS wrócili do Spinnin’ Records z kawałkiem Ride Or Die, ale nie wyróżnił on się kompletnie niczym od dziesiątek innych slap house’owych zanudzaczy wydanych przez holenderskiego giganta. Dużo lepiej wypadło Love Till It’s Over będące techno-trance’ową hybrydą.

DVBBS – Love Till It’s Over (ft. MKLA), posłuchaj

Reszta roku to kontynuacja komercyjno-tanecznych prób dostania się do list przebojów i zadziwiający house’owy release w Armada Music, który może zwiastować chęć powrotu DVBBS do stricte EDM-owych brzmień.

Kanadyjczycy zaliczyli w tym roku kilka występów na żywo, głównie w Kanadzie, i patrząc na Instagramowe relacje, popyt na ich markę nadal jest. Osobiście wychowałem się na ich big roomowych kawałkach, uwielbiam wracać do ich setów i mam nadzieję, że kolejna dekada na scenie będzie zwiastować nowy początek projektu DVBBS z chęcią tworzenia festiwalowej elektroniki i porzuceniem ciągłej pogoni za listami przebojów.

DVBBS – 10 Year Recap




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →