Poznaj liquid DnB – muzykę nie tylko do windy
Dzisiaj przeanalizujemy kolejny gatunek z szerokiej gamy muzyki elektronicznej. Tym razem padło na liquid drum and bass. Jakie są jego początki, oraz gdzie znajduje się obecnie?
Perkusja w płynie
Zima jest dopiero na półmetku. Dzisiaj jednak skupimy się na gatunku muzycznym, który tak jak nadchodząca wiosna może znacznie rozkwitnąć. Dlaczego tak? W głównej mierze dlatego, że znając moją częstotliwość, kolejny artykuł w ramach tej serii przed wiosną już się nie pojawi.
A wiec, jak już przeczytaliście w tytule, dzisiaj pod lupę weźmiemy liquid drum and bass. Jest to gatunek dość specyficzny i obecnie nie cieszący się ogromną popularnością. Może to zatem być ciekawym kontrastem pomiędzy ostatnio omawianym electro house’m.
Sam liquid DnB jest również bardzo kontrastowy w swojej naturze. W końcu do jednego worka wrzucamy zazwyczaj niezwykle dyniamiczny i często również agresywny drum & bass, oraz przeciwnie spokojne i raczej stonowane ambientowe brzmienia.
Przeczytaj też: Poznaj electro house. Krok milowy w rozwoju EDM-u
To trochę tak, jakby zaprosić do przedszkola zespół heavy metalowy. O ile moja głowa nie ma trudności w wyobrażeniu sobie tego, tak może okazać się to w rzeczywistości dość skomplikowane. Jednak w świecie muzyki elektronicznej nie ma rzeczy niemożliwych, no chyba że mówimy o oryginalności utworów slap house’owych…
W jaki sposób zatem liquid DnB godzi między sobą intensywność oraz spokój? Dlaczego gatunek ma więcej wspólnego z muzyką instrumentalną niż może się wydawać? Oraz ostatecznie gdzie go dzisiaj usłyszymy? Oto liquid DnB – muzyka nie tylko do windy.
Apollo Two – Atlantis (I Need You) (L.T.J. Bukem Remix) (1993)
Skąd wziął się liquid DnB?
Standardowo na początku przyjrzymy się historii gatunku. Co ciekawe, liquid DnB powstał w gruncie rzeczy z powodu nudy. Ta nastąpiła na przełomie lat 80′ i 90′ w Wielkiej Brytanii. Wtedy to ludzie zaczęli odchodzić od klasycznych brzmień house, hardcore oraz trance. W ten sposób powstał styl jungle, który z kolei stworzył solidne podwaliny do liquid funku.
Jeżeli myślicie, że z liquid funku do liquid DnB jest już prosta droga, to macie racje. Wręcz zaskakująco prosta. Obie te nazwy opisują bowiem dokładnie to samo. Ja wiem, że funk raczej kojarzy nam się z gitarami elektrycznymi, rytmicznym basem oraz dość radosnymi brzmieniami.
Liquid funk jednak zupełnie tak samo jak ten instrumentalny pełnymi garściami czerpie inspiracje z jazzu czy soulu. Należy też podkreślić, że liquid DnB jest podgatunkiem samego drum and bassu i z założenia miał stanowić kontrę do ciężkich i agresywnych ówczesnych brzmień tego gatunku.
No dobra, a kiedy tak na prawdę zaczęliśmy słuchać płynnej formy DnB? Wiele osób wskazuje za pierwowzór liquid funku remiks utworu Atlantis od L.T.J. Bukem. Niemal wszyscy się zgadzają jednak do tego, że dziełem otwierającym historię liquid DnB jest album DJ-a Fabio – Liquid Funk Volume 1 wydany już w nowym stuleciu.
Fabio – Liquid Funk vol. 1
Jak brzmi liquid funk?
Przyjrzyjmy się zatem bliżej czego oczekiwać słuchając liquid drum and bassu. Poniekąd już trochę opisałem ten gatunek. Jest to bowiem niezwykle fantazyjna i ambientowa wersja DnB. O ile jednak liquid zachowuje standardową rytmikę drum and bassu, tak jego agresywne basy zamieniane są na tekstury oraz dźwięki przyrody.
Podgatunek ten kładzie również znacznie większy nacisk na melodie i harmonie same w sobie. Całość po brzegi również wypełniona jest pogłosami i echem. I o ile liquid drum and bass może wydawać się muzyką ułatwiającą zasypianie to nie warto jej lekceważyć. Ostatecznie może być ciężko zmrużyć oczy przy uderzeniach oscylujących w granicy 175 BPM.
Sprawdź również: Poznaj industrial hardcore. Gatunek zapomniany przez społeczność muzyki elektronicznej
Kogo zatem warto słuchać w liquid funku? Scena ta, tak samo jak każda inna ma swoje własne gwiazdy. Myślę, że obowiązkową pozycją jest wspomniany wcześniej Fabio, prócz niego warto zwrócić uwagę na takie pseudonimy jak Alix Perez, Netsky, High Contrast, Lenzman, Calibre, Makoto, London Elektricity czy Zero T.
Na scenie liquid DnB znajdziemy również kilka większych wytwórni. Wśród nich warto wyszczególnić chociażby Good Looking Records (wytwórnia L.T.J Bukem), Hospital Records oraz Liquicity. Ostatnia z wytwórni stoi również za organizacją holenderskiego Liquicity Festival.
DRS – The View ft LSB & Tyler Daley
Dokąd dzisiaj płynie liquid DnB?
Na koniec przeanalizujmy obecną sytuację tej delikatniejszej wersji drum and bassu. Myślę, że nie będzie wielkim odkryciem jeśli powiem, że liquid DnB nie jest obecnie przodującym brzmieniem. Jasne, nadal jest to jeden z najpopularniejszych podgatunków drum and bassu, to jednak trochę za mało.
I chociaż obecnie nie jest najlepiej, to myślę że widać duże światełko w tunelu. Liquid funk bowiem coraz częściej pojawia się jako forma urozmaicenia DJ-skich setów. Identycznie jest z albumami w stylu DnB, na których znajdziemy często poszczególne utwory liquidowe jako odskocznię od cięższych brzmień.
Dodatkowo same elementy liquid funku coraz częściej pojawiają się w różnych produkcjach. Można zatem powiedzieć, że historia tego gatunku nie jest jeszcze zamknięta.
Płynnie (te nawiązania zbyt kuszą żeby przestać) przejdźmy zatem do zakończenia. Mam nadzieje, że dzisiejszy artykuł zachęci was do głębszego zanurzenia (oj kuszą) się w ten gatunek. Wtedy być może odkryjecie, że liquid DnB to muzyka nie tylko do windy. Pamiętajcie też o naszym Facebooku, gdzie codziennie czekają na was najlepsze newsy ze świata muzyki elektronicznej.