Podsumowujemy 2021 rok na scenie hard – festiwale i premiery

Ten rok podobnie jak 2020 obfitował w odwołane eventy oraz rozczarowanie fanów ciężkiej elektroniki. Były jednak przebłyski normalności i mnóstwo nowej muzyki o której warto wspomnieć!

---

Rok się kończy i zachęcamy do tego, aby podsumować przede wszystkim to, co było pozytywne. Oczywiście na myśli mamy festiwale, które miały na tyle szczęścia, że ominęły je surowe restrykcje i tysiące ludzi z całej Europy mogli się w końcu zebrać i do upadłego walczyć na parkiecie.

Ciekawostką jest, że dwa duże wydarzenia miały miejsce u naszych południowych sąsiadów – mowa tu o festiwalu Devastator oraz Imagination. Czy Polska pójdzie w ślady Czech, czy jest gotowa na imprezę hardcore z zagranicznymi bookingami na kilka tysięcy osób? To temat na oddzielny artykuł, chociaż głęboko wierzymy, że niebawem i polska scena dorobi się wydarzenia z międzynarodową renomą.

Od trzech dekad bez zmian – królestwem sceny hard jest Beneluks i to właśnie tam udało się w tym roku zorganizować festiwale takie jak holenderskie Supremacy oraz belgijski Reverze. Najlepsi światowi producenci i przestrzenne hale wypełnione do ostatniego miejsca. Oglądając nagrania można śmiało powiedzieć, że przełożenie tegorocznych imprez takich jak Thunderdome, Qlimax czy Masters of Hardcore zostało w pewnym stopniu złagodzone.

Jeżeli można powiedzieć, że pandemia miała jakiekolwiek plusy to jednym z nich było to, że producenci przesiedzieli większość czasu w domach i mieli dużo czasu na skupienie się nad produkcją nowej muzyki dla swoich fanów. Z kilkuset nowych albumów wybraliśmy cztery propozycje, które można według nas nazwać czołowymi krążkami mijającego właśnie roku. 

Dwie z nich to albumy w klimacie hardstyle/rawstyle. Mowa tu o płycie Forgotten Future od Warface’a oraz Enter Your Mind od duetu D-Block & S-Te-Fan. Gorąco zachęcamy do sprawdzenia obu tych albumów, które z pewnością staną się kanonem gatunku!

Mamy również dwie kandydatury dla najlepszych hardcorowych albumów 2021 roku – tutaj wybór padł na Furyana i jego album Bass Journey – A Journey Through Memory, który zmiecie Was z planszy mnogością kicków i wręcz atomową energią płynącą z każdego tracka.

Drugą propozycją jest album Riot In Us od młodej francuskiej producentki o pseudonimie Hysta, która według nas zagości na dłużej w ścisłym topie sceny hard w następnych latach.

Czekamy niecierpliwie na rok 2022 z wiarą, że wrócimy na nasze ukochane festiwale i będziemy mogli na żywo podziwiać naszych ulubionych artystów. Na koniec roku czekają jeszcze dwa ciekawe wydarzenia online. Mowa tu o ogłoszeniu wyników plebiscytów na najlepsze utwory hardstyle i hardcore.

Ogłoszenie Top 100 Hardcore odbędzie się 29 grudnia w godzinach 12:00-20:00 podczas livestreamu na YouTube na kanale Masters of Hardcore.

Jeżeli chodzi o Top 100 Hardstyle – tutaj wyniki poznamy podczas transmisji Qonnect New Year’s Eve Special 2021 rozpoczynającej się 31 grudnia o 19:00 na oficjalnej stronie Q-Dance.

Zapraszamy zatem przed ekrany i życzymy wszystkiego hardcorowego w 2022 roku!

– Dzieje się historia. Tomorrowland 2022 odbędzie się trzykrotnie