Don Diablo nadal w swoim stylu! Słuchamy „Lucky Ones”
Dla holenderskiej legendy future house'u rok 2023 rozpoczął się bardzo pozytywnie, lecz niespodziewanie. Premiery Not Alone razem z VIP Mixem czy spokojnego Beyond the Fire przyniosły fanom Dona Diablo dużo różnorakich emocji. Nie były to numery, w których dało się usłyszeć flagowe brzmienia 43-latka w stu procentach, lecz to ostatnio się zmieniło! Jak brzmi jego najnowsze wydanie pt. Lucky Ones? Przekonajmy się!
Oryginalny Don Diablo powraca?
Trzeba przyznać, że Don Diablo był w pewnym momencie w bardzo dziwnym momencie swojej kariery. Przez tyle lat na scenie stworzył wiele future house’owych hitów i kiedyś musiał nadejść czas zmiany brzmienia. Ten pomysł nie został jednak przyjęty przez fanów zbyt dobrze co skutkowało mniejszym zainteresowaniem premierami, a także większym hejtem w kierunku danego projektu. FOREVER był bez wątpienia albumem eksperymentalnym, którego można było albo kochać albo nienawdzić. Od pewnego czasu Holender zmierza jednak w kierunku przywrócenia do życia swojego dawnego Ja.
Najlepszym przykładem na to, że Don powraca do swojego dawnego stylu jest jednego z jego ostatnich wydań pt. Journey (Take Me Where You Wanna). Do grona utworów, które pomogły Holendrowi odbudować stary styl dołączył ostatnio zupełnie nowy track. Mowa tutaj o kawałku pt. Lucky Ones, który nigdy wcześniej nie ujrzał światła dziennego. Tak dokładnie, był to projekt niespodzianka, który 43-latek ujawnił dopiero na kilka dni przed premierą!
Przeczytaj również: Tiësto rozpoczął promocję nowego albumu! Sprawdzamy utwór „All Nighter”
Lucky Ones to bez wątpienia ten numer, który przywołuje brzmienia Dona z lat 2017-2019. Na szczególną uwagę zasługują mocne wokale i inspirujący tekst. Mówiłem o powrocie do oryginalnego brzmienia i tak też jest w przypadku tego utworu. Najnowszy projekt 43-latka to połączenie starej szkoły z nowym pomysłami Holendra. Myślę, że ten kawałek nie potrzebuje żadnego VIP Mixu, żeby fani Dona Pepijna dostrzegli chęć wskrzeszenia „starych” sampli.
Ciekawym rozwiązaniem okazało się też stworzenie dla Lucky Ones teledysku z pomocą technologii AI. Cały projekt opierał się na pracy strony Kaiber, która jak na razie znajduje się w wersji beta. Czy Don Diablo swoim najnowszym projektem pokazał, że jego oryginalne future house’owe brzmienia nadal dużo znaczą w 2023 roku? Myślę, że jak najbardziej, jednak zobaczymy co przyniesie przyszłość. Z chęcią posłuchałbym albumu, który przywiódłby mi emocje związane z takimi hitami jak Chemicals czy Cutting Shapes.