David Guetta w drodze po drugi najczęściej oglądany live set w historii YouTube

Niezapomniany set francuskiej legendy

David Guetta zagrał swój jeden z najpopularniejszych setów dokładnie 6 lutego 2021 roku. Pomyślany w celach charytatywnych koncert zapisał się na stałe w naszej pamięci nie tylko muzycznie, ale również dzięki szlachetnej otoczce i lokalizacji. Francuz zaprezentował ponad godzinny koncert na lądowisku dla helikopterów budynku Burdż al-Arab, którego wysokość całkowita wynosi ponad 300 metrów!

Pięćdziesiąt milionów wyświetleń nagrania przedstawiającego set DJ-ski to nie lada wyróżnienie, lecz do najpopularniejszego materiału tego typu od Davida Guetty trochę brakuje. Występ 53-latka podczas Ultra Miami 2014 był zdecydowanie częściej oglądany przez internautów, bo mówimy tutaj o 150 milionach odtworzeń. Trzeba jednak wspomnieć, że te dwa koncerty dzieli siedem lat różnicy i prześcignięcie Dubaju przez Miami jest tylko i wyłącznie kwestią czasu.

Przeczytaj również: ZHU o powrocie do kaset magnetofonowych i najnowszym mixtapie: „Lubię robić muzykę w eksperymentalnym formacie”

Set z serii United at Home w Dubaju zawierał w sobie projekty, które David Guetta zagrał wcześniej tylko kilkukrotnie lub praktycznie wcale. Takie ID jak Amsterdam do tej pory nie zostało zagrane ani razu oprócz wspomnianego koncertu na Burdż al-Arab. Remiks Francuza do piosenki Spectrum (Say My Name) zespołu Florence + The Machine nie ujrzał do tej pory światła dziennego. Podobnie było z nową wersją Witching Hour duetu CamelPhat i Willa Eastona, które przepadło jak kamień w wodę.

Ten występ jest owiany tajemnicami na płaszczyźnie granych piosenek. Czy puszczone przez Guettę tracki ID kiedykolwiek ujrzą światło dzienne? Tego nie wiemy, lecz jest to jeden z powodów, dlaczego właśnie ten set należy do grona najpopularniejszych w całej jego karierze. Myślę, że każdy szanujący się fan muzyki elektronicznej powinien chociaż raz usiąść i posłuchać tej składanki, ponieważ jest to jeden z wyznaczników zmieniającego się EDM-owego przemysłu!

Tak brzmiał set Davida Guetty prosto z Dubaju!