Autorzy hitu „Love Tonight” z nowym singlem. Zaskakująca współpraca

Autorzy Love Tonight z nowym hitem?

Działalność artystyczna czasem potrzebuje czasu, by dojrzeć. Świetnym tego przykładem są prace Vincenta van Gogha, które zyskały światową popularność dopiero po śmierci malarza. Chociaż muzyki współczesnej nie da się oblać sosem pomidorowym, to niektóre utwory również stają się znane dopiero po czasie.

Dokładnie tak było z Love Tonight. Co prawda mówimy tu o mniejszej skali czasowej, mimo wszystko da się znaleźć w tym utworze analogię do wcześniejszego przykładu.

Kawałek ten bowiem został opublikowany w 2017 roku. Jednak dopiero cztery lata później, w 2021 roku, nastąpił na niego zupełny szał. Wtedy to Love Tonight mogliśmy usłyszeć niemal na każdym elektronicznym festiwalu. Utwór ten nawet był drugim najczęściej granym podczas EDC Las Vegas 2022.

Przeczytaj też: TOP 10 utworów, które najczęściej leciały na ostatnim EDC Las Vegas. Miejsce pierwsze sporą niespodzianką

Być może duet Shouse pragnął powtórzyć sukces. Już teraz opublikował zupełnie nowy kawałek. Co ciekawe, wśród autorów znajdziemy również Jasona Derulo, którego możemy znać z takich hitów jak Talk Dirty, Want To Want Me czy Wiggle. Jak brzmi produkcja?

Jason Derulo ft. Snoop Dogg – Wiggle

Szczerze mówiąc, sprawia ona nie lada zagwozdkę. Przede wszystkim mam wrażenie, że premiera utworu została zupełnie źle dopasowana w czasie. Singiel bowiem ma silny wakacyjny vibe. Nie jest to coś, czego można się spodziewać w listopadzie.

Idąc dalej, w najnowszym Never Let You Go można usłyszeć wpływy poprzedniego hitu zespołu. Utwór nie jest kopią, da się jednak w nim znaleźć silne podobieństwo, jeśli chodzi o melodię. Szkoda, że zamiast nowego brzmienia autorzy starają się podłapać na popularności tego ostatniego. Czy to czyni utwór złym?

Tego bym zdecydowanie nie powiedział. Produkcja jest chwytliwa? Jest. Jest nowoczesna? Jest. Wokal Derulo daje radę? Jasne. Plus całego utworu to refren, który jest czymś zupełnie różnym od Love Tonight.

Najnowszy utwór Shouse i Jasona zdecydowanie jest brzmieniem radiowym. Prawdopodobnie przez cały kolejny miesiąc utwór będzie wałkowany non stop za pośrednictwem wielu rozgłośni. Osobiście kawałkowi nie wróżę jednak wielkiej kariery, jeśli chodzi o festiwale, jak to było w przypadku Love Tonight (no, chyba że w formie remiksu). A Wy co myślicie o najnowszym kawałku Shouse? Koniecznie dajcie nam znać na naszym Facebooku.

Shouse ft. Jason Derulo – Never Let You Go