Przebudowa dawnej dyskoteki na szkołę? Tego chcą mieszkańcy Karpicka
W przeciągu ostatnich kilku lat, ze względu na problemy spowodowane pandemią, bardzo duża liczba klubów czy dyskotek nie przetrwała. Zarówno te młodsze, jak i starsze nie miały łatwo, jednak jak widać, i bez pandemii czasami mogą się wkraść spore problemy. Tak też było w przypadku Paki Karpicko.
Wymieranie klubów w modzie
Paka Karpicko, dawniej Disco 2000, to kultowa dyskoteka, która przyciągała do Karpicka tłumy z Poznania, Zielonej Góry, Wolsztyna i okolic i do dzisiaj jest bardzo ciepło wspominana przez dawnych uczestników imprez. Działający w latach 1999-2009 obiekt był w tamtych czasach jednym z najpopularniejszych klubów house w regionie, jednak z czasem coś poszło nie tak.
Przeczytaj także: Goldhill Festival 2022 zapowiada się naprawdę dobrze. W line-upie już dwie zagraniczne gwiazdy EDM
Ze względu na brak porozumienia właściciela klubu z dawnymi członkami ekipy, klub został zamknięty, a sam budynek stoi pusty i z każdym kolejnym tygodniem coraz bardziej widać, jak czas odciska na nim swoje piętno. Sołtys Karpicka chciałby, aby powstała tam szkoła podstawowa. Jakie są na to szanse?
Brak porozumienia drogą donikąd
W sąsiedztwie znajduje się szkoła podstawowa dla klas I-III wraz z oddziałem przedszkolnym. Sołtys Karpicka, Krzysztof Rozynek, chciałby, aby w miejscu dawnego klubu została wybudowana placówka, która przyjmie dzieci aż do dziewiątej klasy, co wraz z rosnącą migracją zza wschodniej granicy byłoby bardzo dyplomatycznym rozwiązaniem. Jak zauważa, w okolicznych miejscowościach budownictwo się rozwija i mieszkańców wciąż przybywa – zatem budowa nowego obiektu byłaby jak najbardziej uzasadniona.
Do szkoły mogłyby też uczęszczać dzieci z Ukrainy, których obecnie dużo przybyło do gminy Wolsztyn.– zaznacza Krzysztof Rozynek
„Analizując liczbę urodzin dzieci z poszczególnych roczników, uważam, że na chwilę obecną należy w pełni wykorzystać istniejącą bazę lokalową szkół podstawowych” – odpowiada jednak burmistrz Wojciech Lis. „Mamy na tę chwilę pewną stałą sieć placówek oświatowych, liczba dzieci również jest stała. Jeżeli teraz mielibyśmy stworzyć coś nowego, to dzieci uciekną z pozostałych szkół. W efekcie będzie brakować pracy dla nauczycieli”. (źródło: nowytomysl.naszemiasto.pl)
Brak porozumienia, jak widać, w każdym aspekcie życia może mieć swoje długotrwałe skutki, a budynek dawnego Disco 2000 na powrót do swojej młodości będzie musiał jeszcze trochę poczekać.