Flume świętuje 10-lecie debiutanckiego albumu i wydaje zagubione demo z 2014 roku

Flume jest tylko jeden

Urodzony w Sydney Harley Edward Streten, szerzej znany jako Flume, ma w tym miesiącu same powody do świętowania. 5 listopada 2022 roku skończył 31 lat, a cztery dni później jego debiutancki album, Flume – 10.

Flume’a uznaje się, swoją drogą słusznie, za pioniera gatunku future bass, którego jest również od dekady niekwestionowanym liderem. Powiedziałbym jednak, że muzycznie Australijczyk nie ogranicza się tylko do future bassu. Mało tego, ten człowiek po prostu nie ma żadnych ograniczeń, a jego spojrzenie na muzykę eksperymentalną wykracza poza jakiekolwiek przyjęte odgórnie normy w nazewnictwie gatunków.

Od 10 lat Flume tworzy brzmienia, które, okej, mają w większości sznyt basowy, ale tylko szaleniec podpisałby się swoim imieniem i nazwiskiem pod przypięciem ich pod jeden konkretny i mocno doprecyzowany styl. Chyba że ten styl nosi nazwę Flume, to swój podpis składam i ja.

Swoim debiutanckim albumem, podobnie jak Skrillex, wyprzedził całą elektroniczną scenę o lata i z każdym kolejnym krążkiem czuje się niczym Felix Baumgartner – odlatuje w kosmos, a wszyscy koledzy z branży mu się tylko przyglądają. Aktualnie Flume ma w swoim dorobku trzy studyjne arcydzieła, wspomniane Flume, Skin oraz świeżutkie Palaces. Sprawdzając każdy album zaraz po premierze, mówiłem, że jest tym najlepszym. Teraz nie mam zielonego pojęcia, który można nazwać tym gorszym od reszty.

Flume – Palaces, posłuchaj albumu!

Ogromny sukces albumu Flume

Debiutancki album Flume’a został przedstawiony światu 9 listopada 2012 roku i stał się elektronicznym ewenementem. Krążek zadebiutował na liście ARIA na 2. miejscu za albumem Take Me Home One Direction i pokrył się podwójną platyną w Australii. Rok później Flume’a doceniło Triple J, które wybrało aż cztery jego numery do zestawienia najlepszej setki utworów 2012 roku.

Flume przyniosło producentowi rozpoznawalność na całym świecie, a jego pierwsza trasa koncertowa w karierze przyciągnęła ponad 40 tysięcy osób. Potem już poszło z górki.

Krążek składa się łącznie z 15 numerów, którym przewodzą hitowe Holdin On, Sleepless z Jezzabell Doran, On Top z T-Shirtem i Insane z Moon Holiday. Ten pierwszy na samych streamingach wykręcił ponad 200 milionów wyświetleń.

Flume – Flume, tracklista

Flume – Sintra
Flume – Holdin On
Flume – Left Alone ft. Chet Faker
Flume – Sleepless ft. Jezzabell Doran
Flume – On Top ft. T-Shirt
Flume – Stay Close
Flume – Insane ft. Moon Holiday
Flume – Change
Flume – Ezra
Flume – More Than You Know
Flume – Space Cadet
Flume – Bring You Down ft. George Maple
Flume – Warm Thoughts
Flume – What You Need
Flume – Star Eyes

Rok później dostaliśmy albumową wersję Deluxe naszpikowaną muzycznymi perełkami. Na krążku wylądował potężny remiks Flume’a do You & Me Disclosure, drugi najpopularniejszy remiks w jego karierze, dwie wersje jego wizji HyperParadise Hermitude i remiksy Flume’owych kawałków od Ta-Ku, Shlohmo, Hermitude, L D R U i 123Mrk.

Czy zliczając wszystkie streamingi Flume przebiło barierę miliarda wyświetleń? Samo You & Me (Flume Remix) wykręciło ponad 700 milionów, więc odpowiedź jest bardzo prosta.

Flume – Flume, posłuchaj albumu!

Jak Flume świętuje 10-lecie Flume?

Przede wszystkim rozkręca się na TikToku ze swoją serią absurdalnie zabawnych filmów związanych z rzekomym znalezieniem, właśnie po 10 latach, laptopa, na którym wyprodukował Flume.

Fartowne znalezisko przyczyniło się jednak do starej nowej premiery od australijskiego producenta. Na laptopie Flume znalazł demo z 2014 roku, które nigdy nie znalazło się na żadnym z albumów i postanowił podzielić się z nim światem.

Zrobiłem ten track w Paryżu. Zawsze uwielbiałem to demo, jednak nigdy nie trafiło na album. Pomyślałem, że teraz, kiedy minęło 10 lat od wydania mojego pierwszego albumu, będzie to dobry czas, aby się nim z wami podzielić. Mam nadzieję, że się spodoba

– komentuje Flume.

Numer nosi nazwę Slugger 1.4 [2014 Export.WAV] i od dzisiaj dostępny jest na wszystkich streamingach.

Flume – Slugger 1.4 [2014 Export.WAV], posłuchaj!

Flume w Polsce w 2023 roku?

Wraz z wydaniem albumu Palaces Flume ruszył w ogólnoświatową trasę koncertową obejmującą ponad czterdzieści przystanków. W Europie, ku mojemu zaskoczeniu, zagrał tylko siedem razy – Niemcy, Belgia, Francja, Portugalia, Wielka Brytania, Hiszpania i Słowacja.

Zabrakło show w Polsce, gdzie na brak fanów Flume narzekać nie może. Ma na swoim koncie występ w poznańskim MTP2 w ramach trasy promującej wydane wtedy Skin, na Open’er Festival w 2015 roku i warszawskim Torwarze w 2019 roku, więc zdziwiła mnie jego nieobecność w 2022 roku.

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i myślę, że zobaczymy Australijczyka w naszym kraju w 2023 roku przy okazji sezonu festiwalowego. Powrót na Open’era? Jestem na tak.

Flume feat. MAY-A – Say Nothing, posłuchaj