R3HAB z oficjalnym remiksem dla Pitbulla
R3HAB robi kolejny duży krok w stronę muzycznego mainstreamu. Właśnie wydał oficjalny remiks dla Pitbulla – jednego z najpopularniejszych wokalistów ostatnich dwóch dekad. Sprawdź jak to brzmi!
Pitbull i R3HAB – połączenie z tych nietypowych
Najnowszy remiks jest dziwnym połączeniem. Głównie rozbiega się o nietypowe połączenie stylów i gatunków. Po jednej stronie mamy Pitbulla, znanego amerykańskiego rapera, autora wielu światowych hitów.
Chociaż jego utwory takie jak Give Me Everything czy Fireball zdecydowanie ustanowiły pewne trendy w historii muzyki i wiele im możemy zawdzięczać muszę się przyznać (a z tego co mi wiadomo nie jestem poszczególnym przypadkiem), że Pitbull kojarzył mi się zawsze z latami 2010, czarnymi okularami słonecznymi i pewną dozą kiczu, mimo, że jest aktywnym artystą do teraz. Co nie znaczy, że słysząc słynne I’m a Fireball moja noga nie zrywa się do podrygiwania.
Z drugiej strony barykady stoi R3HAB czyli producent nowej generacji. Chociaż sam DJ znany jest na scenie muzyki elektronicznej od dawna jego pogoń za aktualnymi trendami w muzyce elektronicznej stworzyła mu dosyć nieciekawy wizerunek w oczach fanów, jednak nie będę się nad tym skupiał, ponieważ zrobiłem to już ostatnio.
Przeczytaj też: „Most People”, czyli R3HAB w końcu w wydaniu nie slap house’owym
Co ciekawe R3HAB tworząc remiks postanowił wybrać jeden z nowszych utworów Pitbulla. Wydane ledwo dwa miesiące temu I Feel Good już teraz szczyci się niemal 25 milionami wyświetleń. Oryginał jest typowo pitbullowski, nie brakuje skocznego rytmu, saksofonu, czarnych okularów i melodii z gatunku tych, które uwielbiają się „przyklejać”.
I Feel Good w wersji R3HABa
Jaki jest remiks? Zupełnie nietypowy dla R3HABa. Muszę się przyznać, że myślałem, iż będzie to kolejny slap house’owy kawałek, taki sam jak cała reszta, gdzie pod główną melodię utworu podkłada się bas typu slap. Jednak już od pierwszych brzmień dropu słyszymy typowo tech-house’owe brzmienie. Rytmiczna perkusja, lekko acidowy bas i prosta melodia to coś co kształtuje ten utwór.
Muszę przyznać, że całość utworu bardzo miło mnie zaskakuje, Pitbull w wydaniu tech-house’owym to coś co z chęcią usłyszałbym ponownie. Trzeba docenić, że kawałek jest powiewem świeżego powietrza ze strony R3HABa, szczególnie przyglądając się jego dyskografii.