Hardwell i Maddix odświeżyli trance’owy przebój! Słuchamy nowego „Take Me Away”
Ten numer to prawdziwa perełka na scenie muzyki trance. Jej oryginalna wersja została wydana ponad dwadzieścia lat temu, a w 2002 roku podbiła listy przebojów swoją odsłoną z wokalami Susanne Teutenberg. Chodzi oczywiście o legendarne Take Me Away autorstwa projektu 4 Strings. Hardwell oraz Maddix zajęli się stworzeniem reworku utrzymanego w klimatach big room techno! Jak brzmi? Sprawdźcie sami!
Hardwell i Maddix odświeżyli przebój 4 Strings
Tak jak już wspomniałem, Take Me Away to dla fanów muzyki trance coś niczym Święty Graal. Jest to bez wątpienia jeden z największych hitów z tego gatunku w historii. Oryginalna wersja nosiła tytuł Into The Night i nie zawierała ona w sobie wokali wcześniej wspomnianej piosenkarki. Dopiero rok później Susanne Teutenberg użyczyła swojego głosu na potrzeby tego projektu. Po dziś dzień jest to jeden z najbardziej znanych numerów zespołu 4 Strings!
Rok 2002 dla Take Me Away (Into The Night) okazał się być najbardziej owocnym. To właśnie wtedy numer trafił na listy przebojów w Australii, Wielkiej Brytanii czy nawet Stanach Zjednoczonych. Warto również wspomnieć, że ów utwór posłużył polskiemu duetowi PRO8L3M jako sample do piosenki Ground Zero. Jest to jeden z największych hitów całej jego dyskografii. Jak widać, o trance’owych przebojach nie zapominają nawet raperzy. Misji odświeżenia tejże pioesnki podjęli się Hardwell oraz Maddix! Jak im to wyszło?
Przeczytaj również: Martin Garrix zagra na ADE 2023 – oto daty występów
Take Me Away Again, bo tak oficjalnie nazywa się rework po raz pierwszy został zaprezentowany przez Hardwella podczas rumuńskiego festiwalu Untold w lipcu 2022 roku. Track pojawiał się następnie z przerwami, jednak kiedy Spinnin’ umieściło go w swoim zestawieniu 2023 Future Hits wiedzieliśmy, że jego premiera zbliża się wielkimi krokami. Nie myliliśmy się i już teraz możemy słuchać tej niesamowitej produkcji!
Wcale tutaj nie przesadzam tylko stwierdzam fakty. Hardwell i Maddix wykonali naprawdę świetną robotę. Klimat oryginału został zachowany, energiczne dropy są obecne, a przede wszystkim bardzo dobrze to brzmi. Wokale Teutenberg nie straciły na swojej wartości, a jak już robić produkcje typu big room techno to tylko w takim stylu. Nie bez powodu był to jeden z najbardziej wyczekiwanych numerów od Holendra! Take Me Away Again definitywnie zdaje swój egzamin i kto wie? Może będzie to jeden z największych hitów festiwalowego sezonu 2023?