News

Wschodząca gwiazda basowej sceny oskarżona o gwałt. Mamy odpowiedź artysty

Kontrowersje w muzyce EDM to praktycznie nieodłączny element tego świata. Kradzieże piosenek, odwoływanie kilkunastu koncertów z trasy czy temat gwałtów to tematy, które niestety bardzo często pojawiają się w artykułach największych serwisów o muzyce elektronicznej. Niestety, teraz nie jest inaczej, bo o taki czyn została oskarżona wschodząca gwiazda muzyki bassowej - Blunts & Blondes. Sprawdźmy, o co chodzi.

Kontrowersji ciąg dalszy

Blunts & Blondes to pochodzący ze Stanów Zjednoczonych producent, który od pewnego czasu wydaje swoje tracki w wytwórni DeadBeats Records, którego założycielami są członkowie duetu Zeds Dead z Kanady. B&B to postać, która współpracowała już z takimi gwiazdami jak Nitti Gritti, Smokepurpp czy trio Gentlemens Club. W czasie swojej kariery udało mu się zagrać na Electric Zoo, Lost Lands Festival czy oczywiście EDC Las Vegas.

Przeczytaj również: Najnowszy album The Chainsmokers w zupełnie nowej wersji

Niestety, bywa i tak, że niektórzy lubią w Internecie siać przysłowiowy ferment. Pewna użytkowniczka Twittera oskarżyła Blunts & Blondes o gwałt. Sprawa wydaje się dość jasna, lecz na oskarżenia odpowiedział już sam artysta:

Fałszywe oskarżanie o gwałt to zdecydowanie nie jest coś, co przyjmuje się z łatwością. Niestety, każdy z Was, który posądzi mnie o takie coś lub zasugeruje, że jestem do tego zdolny, tak naprawdę nie zna natury mojego charakteru. Zarzucanie mi tak obrzydliwego czynu jest niewiarygodne. Nie będę wplątywał się w żadne gierki, które prawdopodobnie miałyby zrujnować lub całkowicie zakończyć moją karierę.

Blunts & Blondes, Twitter

Na tym się jednak nie skończyło. Po wrzuceniu owego postu na Twittera dotyczącym tej sprawy pewne użytkowniczki zarzuciły podobne czyny innym DJ-om, a mianowicie rodakom Blunts & Blondes czyli dokładniej Vibe Emissions oraz Dalekowi One. W podobnej sytuacji jest również producent o pseudonimie MiZE, który rzekomo miałby się dopuścić naruszenia nietykalności cielesnej przedstawicielki płci przeciwnej uderzając ją pięścią w twarz. Ile jest prawdy w każdej z tych historii? Czy są to uzasadnione zarzuty, a może tylko chęć zrujnowania kariery DJ-om, który zaczyna się udawać w świecie muzyki elektronicznej? Miejmy nadzieję, że każdy z powyżej wymieniowych artystów zostanie oczyszczony z zarzutów i sprawa po prostu ucichnie.

Blunts & Blonders w tym roku po raz kolejny pojawił się na imprezie EDC




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →