Swedish House Mafia wyprodukowała 45 numerów na nadchodzący album
Swedish House Mafia udzieliła magazynowi NME obszernego wywiadu, w którym poruszyła temat nadchodzącego albumu, swojej współpracy i nowej ery projektu. Oto najważniejsze informacje.
Swedish House Mafia wraca na dobre
Powrót legendarnej grupy Swedish House Mafia stał się faktem, a jej członkowie nareszcie ujawnili, czego możemy się spodziewać w nowej erze szwedzkiej formacji. Sebastian Ingrosso, Steve Angelo i Axwell na łamach magazynu NME potwierdzili, że premiera ich wspólnego albumu to nie tylko kwestia czasu, ale rzecz pewna.
W przeszłości wydawaliśmy singiel za singlem i to było prawie tak, jakbyśmy za czymś gonili… Swedish House Mafia nigdy wcześniej nie wydała albumu, a stworzenie piosenki zajmuje nam bardzo dużo czasu. Jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, czym stał się ten album i nie możemy się doczekać, aż damy go światu.
Po prześledzeniu całej dotychczasowej dyskografii Swedish House Mafii nie trudno zauważyć, że ich produkcje nie powstawały hurtowo i praktycznie każdy numer miał nieskończoną ilość wersji. Potwierdzeniem tego jest kilka scen z dokumentalnego filmu o szwedzkim trio – kto widział, ten wie.
Czytaj dalej: Axwell udostępnił pierwotną wersję 'It Gets Better’ Swedish House Mafii i to za darmo
Niemałym zaskoczeniem jest informacja, że Ingrosso, Angelo i Axwell na nadchodzący album Paradise Again stworzyli podobno aż 45 piosenek. Oczywiście oficjalnej publikacji doczeka się tylko kilkanaście z nich.
Pełen występ Swedish House Mafia na Ultra Miami 2018
Swedish House Mafia – nadchodząca trasa koncertowa
W drugiej połowie 2022 roku Swedish House Mafia ruszą w drugą – pierwszą było One Last Time Tour – trasę koncertową, która obejmować będzie ponad 40 koncertów na całym świecie, w tym występ na festiwalu Coachella oraz w krakowskiej TAURON Arenie. Koncert w Polsce odbędzie się 21 listopada.
W trakcie wywiadu Sebastian Ingrosso opowiedział nieco o Paradise Again Tour:
Było dla nas ważnym, żeby nie koncertować tylko z naszym dziedzictwem. Oczywiście, będziemy grać naszą starą muzykę, ponieważ wciąż ją lubimy, ale chcieliśmy rzucić wyzwanie sobie, naszym fanom i brzmieniu Swedish House Mafii. Ponowne spotkanie nigdy nie miało być tylko trasą koncertową, ponieważ byliśmy zbyt podekscytowani pomysłem zrobienia czegoś nowego.
Swoje trzy grosze dorzucił Steve Angelo, który nie ukrywa, że denerwuje się przed ponownym ruszeniem w świat.
Denerwuję się tym pierwszym razem, kiedy wrócimy na scenę, ponieważ będzie tam tyle energii i emocji. To będzie niesamowite uczucie… tak jak mówiłem wcześniej, zawsze grawitujesz w kierunku czegoś większego. To jest dopiero początek.
Bez dwóch zdań – Swedish House Mafia zbudowali wokół siebie zainteresowanie, jakim jeszcze nigdy nie cieszył się żaden powrót na scenie EDM, a każdy ich ruch odbija się pokaźnym echem. Czy sprostają oczekiwaniom i nie zawiodą swoich fanów, dowiemy się dopiero za rok.
Swedish House Mafia ft. John Martin – Don’t You Worry Child