Wywiad

Tydzień z Arctic Moonem – wywiad część 1!

Nasz czołowy w tej chwili polski producent w świecie muzyki trance w obszernym wywiadzie dla FTB.pl! Żeby nikogo nie zamęczać postanowiliśmy podzielić wywiad z 16 pytaniami i 16 odpowiedziami na dwie części. Niedawno Tomasz zagrał w Den Bosch podczas imprezy ASOT 600, nie mieliśmy wyjścia – musieliśmy od tego właśnie zagadnienia rozpocząć rozmowę.


1. Jak było w Den Bosch?

– Tak właśnie przeczuwałem, że się zacznie od tego pytania :). ASOT 600 to byla zdecydowanie moja największa, jak i najlepsza impreza do tej pory. Publiczność dopisała i dokładnie wiedzieli po co przyszli na scenę 'Who’s Affraid Of 138′, a było to widać po reakcji na grane kawałki – znali chyba większość!

2. Jak wyglądała organizacja tego eventu? Lepiej niż w Polsce czy w innych krajach?

– Głównie mogę się wypowiedzieć z punktu widzenia artysty i pod tym względem organizacja była na prawdę perfekcyjna. Na backstage’u niczego nie brakowało, każda scena miała swojego opiekuna, tak więc jak się czegoś potrzebowało, to nie było z tym problemu. Od strony klubowicza (a trochę biegałem po scenach żeby posłuchać innych dj-ów) wydaje mi się, że większych problemów nie było, chociaż niektórzy mogliby narzekać, że nie wpuszczali na niektóre sceny, bo były przepełnione, albo słyszałem też coś o problemach z samym wejściem na imprezę – niektórzy ludzie czekali na to ponad godzinę. Nawet Alda Events wydała oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Porównując do niektórych polskich eventów to jednak lekka różnica jest, w szczególności pod względem traktowania artystów i całej produkcji imprezy.

3. Bardzo mnie zainteresowało twoje bieganie po scenach. Gdybyś mógł w kilku zdaniach streścić, co zobaczyłeś i co ciekawego usłyszałeś?

– Swojego seta skończyłem dość wcześnie, bo o 23:30, tak że miałem mnóstwo czasu do godziny 7:00 (o tej godzinie był transport powrotny do hotelu w Amsterdamie), więc trzeba było się czymś zająć. Nie chciało mi się siedzieć na backstage’u cały czas, a artystów do posłuchania zdecydowanie nie brakowało, tak że ze znajomymi mieliśmy okazję trochę poimprezować. Oczywiście z ciekawości musiałem być na secie Armina na scenie 'Who’s Afraid Of 138?!’, nieczęsto zdarza się okazja do posłuchania jego typowo upliftingowego seta. Poza nim słuchałem jeszcze Simona Pattersona, Bryana Kearneya, Aly & Fila, Indecent Noise’a (który zakończył imprezę trackiem z Mortal Kombat :D) i kilku innych, których już nie pamiętam.

4. Nie mogę nie zapytać w takim razie – jak Ci się podobały sety Pattersona, Kearneya. Aly i Fila? No i upliftingowy Armin? Zaskoczyli Cię czymś?

– Moi faworyci to zdecydowanie Simon Patterson i Aly & Fila. Simon zagrał sporo psy tranców, które idealnie sprawdzają się na takich dużych imprezach, nawet po ludziach było widać, że im się podoba. Ten pędzący bass brzmiał potężnie na takim nagłośnieniu. Aly & Fila zaczęli moim collabem z nimi, który w czerwcu ukaże się na ich albumie. Reszta seta była utrzymana w podobnych klimatach, czyli to co lubię. Prawie bym zapomniał o secie Johna Askew, który też uważam za jeden z lepszych tamtego wieczoru. Co do występu Armina, to na pewno nie można zarzucić mu kontaktu z publiką, nie ważne co będzie grał, to ludzie i tak będą się cieszyć i skakać przy jego dźwiękach. Dla mnie najlepszym momentem jego seta było to jak zagrał Saltwater – The Legacy (Alphazone Remix), w życiu bym się tego nie spodziewał.

5. Dzięki za tę relację – a powiedz nam coś o swoim występie – byłeś zdenerwowany? Myślałeś wcześniej o tym secie czy postawiłeś na spontan?

– Przed tak dużą publiką myślę, że każdy by odczuwał lekkie zdenerwowanie, chociaż to momentalnie znika kiedy się wychodzi na scenę. Wtedy liczy się tylko muzyka i człowiek nawet nie myśli o stresie. Co do seta, to dzień przed imprezą przygotowałem sobie kilka editów i mniej więcej zaplanowałem co bym chciał zagrać, bo wiadomo że na tak dużej imprezie, która jeszcze jest transmitowana na żywo, chce się wypaść jednak jak najlepiej.

6. Powiedz nam jak to jest na backstage’ach imprez – znacie się z innymi trancowymi DJ-ami? Oraz czy jest jakiś podział na gości od upliftingów i na gości od trouse’ów?

– Haha podziałów żadnych nie ma, wszyscy się znają i lubią (albo przynajmniej udają że lubią). Nie ma znaczenia jaki kto gatunek robi, ja znam wielu „trouse’owych” dj-ów i mam z nimi dobre kontakty.

7. Co Ty sam myślisz o modernach, trouse’ach i wszystkich innych nie-upliftingowych rzeczach, które dziś są popularne i w w większości grane na trancowych eventach?

– Ja nie oceniam muzyki po gatunkach i potrafię znaleźć bardzo dobre produkcje w prawie każdym stylu muzycznym. W domu rzadko kiedy słucham upliftingu. Jedyne co mnie niepokoi to to, jak ktoś zmienia styl, tylko dlatego, że w danym momencie jest on modny. W takich produkcjach przeważnie słychać brak pasji i pomysłu. Tak się złożyło, że akurat house/trouse stał się na topie i niestety wielu producentów bezmyślnie podąża tym tropem.

Ciąg dalszy nastąpi… już w czwartek. A tymczasem kilka dźwięków, które ostatnio udostępniał Arctic Moon na swoich społecznościowych profilach:

Arctic Moon & Paul Webster – Valhalla (Taken from ASOT600 Live Set) by Arctic Moon
Dimension & Arctic Moon & Zedd feat. Foxes – Queensland’s Clarity (Arctic Moon Mashup) by Arctic Moon
Armin van Buuren vs Arctic Moon vs OneRepublic – If I Lose Myself Coming Home (Shura Vlasov Mashup) by Arctic Moon
Arctic Moon @ A State of Trance 600 Den Bosch #2




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →