Recenzje

Tatana – Energy 05 Annual

Pochodząca z Zurichu Tatana od dłuższego czasu stara się podbić scenę muzyki klubowej. O ile na swoim szwajcarskim podwórku osiąga wielkie sukcesy, o tyle ciężko jest się jej wybić na świecie. Co prawda od 2000 roku jest stałym gościem festiwalu Trance Energy, a jej przebój Liberty (nagrany wspólnie z DJ Energy) stał się hymnem edycji 2003, to w naszym kraju w dalszym ciągu pozostaje niedoceniona. Sytuacja może ulec zmianie, gdyż właśnie do sprzedaży trafił najnowszy album Tatany Energy 05 Annual będący podsumowaniem tegorocznego festiwalu.


Album składa się z siedemnastu utworów, wśród których znajdziemy zarówno aktualne przeboje sceny klubowej, jak i autorskie produkcje i remixy Tatany. Kompilacja zaczyna się klimatycznym i melodyjnym ALT + F4, który idealnie nadaje ton całej płycie. Po wprowadzeniu w odpowiedni nastrój Tatana serwuje swój najnowszy remix przeboju Three Drives – Greece. Jeśli jeszcze nie słyszeliście jej wersji Greece to z pewnością musieliście praktykować tegoroczny post – mało który DJ ignoruje ten utwór. Mocne brzmienia podkreślające motyw przewodni oraz agresywne wejście gitary w drugiej połowie remixu zawsze wprowadza klubowiczów w taneczną euforię. Kolejne dwa utwory (Sandler – Theme Song oraz Bubble Fish – Echoes From Alaska) skutecznie podtrzymują poziom i nie pozwalają odpocząć.


Dopiero antillasowy remix Tiesto Just Be daje chwilę wytchnienia. Wydaje się wówczas, że kompilacja będzie zmierzać w lekkim i melodyjnym kierunku. Nic bardziej mylnego. Falling Under w remixie Wippenberga zwiększa tempo tylko po to, aby wprowadzić nas w melodyjny i wkręcający nastrój Children of Sun Roberta Gitelmana. I tak naprawdę dopiero po tym długim, acz klimatycznym prologu rozpoczyna się clue albumu – Sander Van Doorn (Sam Sharp) wprowadza blok holenderskiego mroku! Kolejne utwory (Code 1, M.O.P.E., Nordwave i utwór Tatany Drifting) napędzają kompilację i zanurzają nas coraz głębiej w ciemny i klimatyczny trance. Kiedy już jesteśmy odpowiednio nastawieni, mrok wieńczy Cygnific z utworem Vires. Miłośnicy produkcji Rona Van Den Beukena i Sama Sharpa z pewnością docenią ten numer.


Wynurzenie na powierzchnie następuję dzięki relaksującej produkcji Tatany Elements of Culture, która w umiejętny sposób spowalnia tempo i pozwala nam odpocząć łącząc w sobie ambientalne rytmy z melodyjnym motywem przewodnim. Zwieńczeniem kompilacji jest remix utworu Surrender grupy Above & Beyond w wykonaniu Filterheadz. Kojące brzmienie wsparte sympatycznym wokalem zamyka album zostawiając w słuchaczach dawkę pozytywnych wibracji i energii.



Energy 05 Annual jest trafnym podsumowaniem tegorocznego Trance Energy. Świetnie spełnia swoją rolę i każdy kto przesłucha kompilacji będzie w stanie wyobrazić sobie klimat jaki panował na festiwalu. I taki właśnie był cel płyty. Tatana sumiennie przygotowała się do nagrania albumu i starannie opracowała kolejność utworów. Co najważniejsze w umiejętny sposób manipuluje emocjami słuchaczy i wprowadza w nich pozytywną energię. Do domu, czy do samochodu kompilacja nadaje się idealnie. Jak na razie nie wiadomo nic na temat jej ewentualnego występu w Polsce. Niewypromowana w naszym kraju przyciągnie tylko garstkę wtajemniczonych… dla jej fanów jedyną nadzieją jest zaproszenie Tatany jako support przed znaną w naszym kraju gwiazdą.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →