Swedish House Mafia prezentują: Jak stracić miliony na jednym występie?
Jak dużą cenę trzeba ponieść, żeby nie zawieść swoich fanów? O tym przekonali się Swedish House Mafia przy okazji swojego występu w Los Angeles.
Najbardziej wyczekiwane show Swedish House Mafii z ogromnymi stratami
W miniony weekend legendarni Swedish House Mafia zagrali na Banc Of California Stadium w Los Angeles w Kalifornii i biorąc pod uwagę to, że grupa rozeszła się w 2012 roku, było to jedno z najdłużej planowanych show w karierze artystów. Powrót do miasta aniołów od samego ogłoszenia koncertu spotkał się z niewyobrażalnie dużym zainteresowaniem ze strony fanów, gdzie końcowo przy okazji ich występu został zapełniony niemal cały stadion.
Przeczytaj także: Policyjny raport z Burning Man 2022 – jedna osoba nie żyje, szesnaście aresztowanych
Wszystko jednak byłoby zbyt piękne, żeby obyło się bez komplikacji. W Los Angeles naprawdę rzadko pada deszcz, ale pochmurna pogoda postanowiła odwiedzić to miasto, tak samo jak przy okazji poprzedniego występu trójki przed rozejściem się. W trakcie ich koncertu obsługa sceny była coraz bardziej niezadowolona z powodu deszczu i zbierającej się wody, która jak wiemy, z elektroniką nie stanowi najlepszego połączenia.
Biorąc pod uwagę to, jak długo sam występ był przygotowywany i patrząc na liczbę osób, która z zamiłowaniem bawiła się do muzyki zaserwowanej przez trio, absolutnie nie było mowy o przerwaniu tego, po co wszyscy tak naprawdę się tam zebrali. Poskutkowało to jednak stratami, z którymi zespół zajmujący się produkcją koncertów tria będzie musiał sobie poradzić.
Swedish House Mafia kazali swoim fanom tańczyć w strugach deszczu, pomimo tego, że ich zespół błagał ich o skrócenie imprezy, aby zachować sprzęt wart miliony dolarów. Źródła bliskie grupie mówią nam, że ich zespół wręcz błagał chłopaków o wcześniejsze zakończenie imprezy przy kilku okazjach, aby zachować sprzęt, jednak oni nalegali, aby kontynuować grę dla swoich fanów. Powiedziano nam, że w rezultacie wart miliony sprzęt audio i sceniczny będzie musiał zostać naprawiony lub całkowicie wymieniony – źródło TMS.
Koncert w Los Angeles był największą imprezą na świeżym powietrzu, jaka do tej pory odbyła się w ramach trasy. Aby to podkreślić, SHM dodali nawet więcej efektów do miejsca koncertu specjalnie na ten stadionowy występ, co skutkowało jednak ogromnymi stratami w sprzęcie, który musiał być gotowy do zagrania następnego koncertu kilka dni później. Jak oceniacie zachowanie SHM? Czy oddanie fanom można przeliczyć na jakąkolwiek kwotę pieniędzy? Dajcie nam znać na Facebooku.