Steve Angello i tech-trance?
Steve Angello – Rave n’Roll
Szwedzka Mafia przyzwyczaiła nas, że co roku na WMC szykuje coś specjalnego. Nie inaczej było tym razem – mieliśmy okazję usłyszeć przynajmniej dwa potencjalne parkietowe killery i chociaż o kolejne „Leave the world behind” będzie już chyba bardzo trudno, to wszyscy wiemy, jak bardzo znamy i kochamy proste, wkręcające w taniec bity…
O ile kawałek mający nosić miano „Gangstar” okazał się nakręconym przez SHM i portal Houseplanet żartem primaaprilisowym, to Rave n’Roll jest utworem jak najbardziej prawdziwym. Takich brzmień nie spodziewaliśmy się od Steve’a – trochę kwaśny bas i czysto tech-trancowe leady, z których znamy rzesze artystów, ale na pewno nie tego pana! Pompuje? Pompuje! Czyli podstawowe nadzieje pokładane w potencjalnym housowym hicie spełnione.
Co tu dużo mówić – kawałek na Ultra Music Festival zagrali wcale nie housowcy, tylko sam Tiesto. Kolejny utwór z pogranicza, specjalnie dla Was, prosto z Miami.
Gratis: film ilustrujący, jak prawidłowo doręczać płyty z demami dla SHM.
