Space na Ibizie zamknięty
Już wiadomo! Drugi najlepszy klub na świecie, legendarny Space na Ibizie zostanie zamknięty 5 października. Oczywiście nie na zawsze, będzie to po prostu ostatnia impreza w tym sezonie.
Znając już wcześniejsze imprezy w Space, jak choćby kultowe niedziele, które są właściwie mini-festiwalami, na których występuje kilkunastu dj-ów z całego świata grających na sześciu scenach możemy spodziewać się eventu niezwykłego.
Faktycznie, właściciele Space’a przygotowali przedsięwzięcie potężne, które przyćmi chyba wszystkie dotychczasowe. Na siedmiu scenach pojawi się ponad 50 dj-ów, do tego tancerze i tancerki, akrobaci plus niezwykła oprawa wizualna całego przedsięwzięcia. A oto pełna lista grających 5 października:
Danny Tenaglia, Fatboy Slim , John Digweed, Ali Dubfire, Sasha, Groove Armada, Steve Lawler, David Guetta, Tom Novy, Fedde Le Grand, Nic Fanciuli, Jose Padilla, Wally López, Elio Riso, Paul Woolford, Joachim Garraud, Jonathan Ulysses, Shlomi Aber, Smokin’ Jo, Behrouz, Oscar Colorado, Camilo Franco, 
Oscar Cano, J. Louis, Taito Tikaro, Marc Antona, Javi Muñoz, Steve Aoki, Gerardo Niva, Juan Gómez, Oriol Calvo, Reche, José María Ramón, Ramón Castells, Deep Josh , Tuccillo, Paul Darey.
Wszystko to za jedyne 60 euro. Czy ktoś się wybiera?
W Londynie aktualnie mamy do czynienia wręcz z masowym zamykaniem klubów. Kolejnym legendarnym miejscem, które 24 stycznia przyszłego roku zakończy działalność jest The End. Klub działający od 1995 wywarł ogromny wpływ na lokalną brytyjską scenę, ale i na światową.
Właściciele The End Layo i Mr C sprzedali klub i jeszcze nie wiadomo co powstanie na jego miejscu. Zajmujący 4 miejsce w rankingu DJmaga klub jest otoczony kultem i łatwiej wymienić tych, którzy tam nie grali niż dj-ów, którzy zagrali tam seta. Już 6. grudnia odbędzie się pierwsza impreza z cyklu na zakończenie działalności klubu. Zagra Sven Vath w ramach nocy z labelem Cocoon. „Chcemy zakończyć działalność z pompą, mamy takie romantyczne dusze” stwierdza Layo.
Ponadto w stolicy Wilekiej Brytanii zamknięty zostanie Turnmills, klub z ponad 20-letnią tradycją, a T Bar będzie musiał poszukac sobie nowego miejsca. Nie wiadomo, czy sytuacja taka jest związana z kryzysem brytyjskiego clubbingu, czy po prostu jest to splot okoliczności. Czas pokaże, co będzie się działo na Wyspach.
