News

Set trwający 124 godziny

Jak wiemy długości setów są różne. Mamy miksy półgodzinne, w których DJ zmienia utwory niezwykle szybko, puszczając często nawet 30-sekundowe fragmenty. Taka długość spotykana jest na wszelkiego rodzaju zawodach i konkursach, gdzie DJ musi w jak najkrótszym czasie zaprezentować swoje umiejętności. Z drugiej strony mamy też standardowy set, czyli około 2-3 godziny i z taką długością najczęściej spotkamy się w klubach.


Na festiwalach z kolei, ze względu na często wysoką liczbę występujących DJ-ów mamy z kolei sety trwające około godziny lub półtorej. Zdarzają się jednak i tacy, którzy grają nawet ośmiogodzinne i dłuższe miksy, jednak takie sety popełniają jedynie weterani i wyjadacze, którzy wiedzą jak rozłożyć siły na zamiary.


Niedawno padł rekord świata jeśli chodzi o długość seta. DJ Alan D grał przez 124 godziny w Zicos Bar w Lanarkshire w Szkocji, czym pobił dotychczasowy rekord, który wynosił godzin 116 i był osiągnięciem cypryjskiego dejota z 2006 roku – Gee Papa. Alan co 6 godzin miał pół godziny na drzemkę… Przyznał, że zdecydowanie w pobiciu rekordu pomógł mu konkurs mokrego podkoszulka.



Jak widać rozpiętość setów jest potężna, jednak każdy ma woje indywidualne upodobania i to zarówno jesli chodzi o fanów, ale i DJ-ów. Np. najlepszy DJ świata (wg rankingu angielskiego Maga) Armin van Buuren zasłynął swego czasu z setów 8-godzinnych, a Ricardo Villalobos najchętniej grałby za każdym razem przez co najmniej 10. Wiadomo, że jest pewien standard, jednak jeden woli słuchać dynamicznego, szybkiego, np. drumowego miksu, a ktoś inny woli rozwlekłe, minimalowe pasaże. Nie wiem, czy ktoś wysłuchał seta Alana w całości, ale z pewnością takie działania wpływają dobrze na popularność zarówno grającego jak i klubu w którym występował.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →