News

Sean Tyas podsumowuje rok

Kariera odkrytego przez Sandera van Doorna, jak sam siebie określa, „czysto trance’owego” DJa Seana Tyasa przebiegała nad wyraz szybko. W zeszłym roku debiutował na miejscu 54 rankingu DJ Maga i otrzymał tytuł „najlepszej nowej twarzy” na Trance awards, a i kończący się sezon wcale nie był dla niego gorszy.



Poza wielkim tournee po Azji, Australii i obu Amerykach zdążył nagrać kompilacje dla Trance Energy i Euphoria Trance Awards, oraz zadebiutować w legendarnej audycji Essential Mix.


„Dla mnie naważniejsza w tym roku była praca w studiu. Zwłaszcza wykroczenie poza moj dotychczasowy styl, możliwe do usłyszenia w „Rulebook”, „Seven Weeks” i ostatnim kawałkiem całkowicie w stylu techno, który niedlugo wyjdzie w Full Tilt Records.”


Spytany o problematyczność natłoku imprez spowodowanych awansem w oczach klubowiczów, odpowiada że cięzko było mu nadążyć z produkcją, zwłaszcza gdy współpracował z Arminem van Buurenem. Mimo to jako największy stres wspomina „chińszczyznę” – wcale nie przez kraj, ludzi czy ilość zagranych tam setów. „Nienawidzę próbowania nowego jedzenia, to było straszne!”


Już w sylwestra Tyas będzie jadł i grał we Wrocławiu! Zapraszamy na I Love New Year.

(Tekst: DJ Magazine)




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →