News

Roger Shah przedstawia 'Openminded!?’ – wywiad

Chociaż Roger Shah w świecie muzyki dance obecny jest od dobrych dziesięciu lat, prawdziwy przełom w jego karierze przyszedł wraz z wydanym w 2006 roku „White Sand”. Wtedy to podjął stałą współpracę z holenderską Armadą, a dla wszystkich fanów trance’u stał się konsulem honorowym Balearów. Jak już sugeruje tytuł, najnowszy album Shaha ma zerwać z tym wizerunkiem. Dlaczego? Dowiecie się z nadesłanego przez Tima Starka wywiadu poświęconego płycie.



Wydałeś do tej pory pięć albumów, ale dopiero ten sygnowany jest twoim nazwiskiem.
Tak, to prawda. To moja pierwsza solowa płyta od chwili, gdy postanowiłem zrezygnować z pseudonimu artystycznego DJ Shah.


Skąd taka decyzja?
Zrobiłem to, ponieważ nie czułem się już didżejem w ścisłym znaczeniu tego słowo. Wraz z tym, jak do moich show zacząłem wprowadzać kolejne instrumenty, zapraszać wokalistów oraz grać na keyboardzie, pseudo DJ Shah po prostu stało się nieodpowiednie.


Opowiedz nam trochę o twojej wizji albumu.
Ze względu na to, że „Openminded!?” to moja solowa płyta, chciałem, aby prezentowała trochę więcej muzycznego zróżnicowania i nie była tylko kolejnym albumem prosto z Balearów. To przecież coś, co wciąż mogę realizować, występując jako Sunlounger. Dlatego też ostatnie dwa lata poświęciłem na nagranie tego dwupłytowego longplaya z szeroką gamą muzycznych dźwięków.


Płyta nosi tytuł „Openminded!?”. Czy zatem postrzegasz ją jako ucieczkę od tego, czego fani mogli spodziewać się, widząc twoje nazwisko na okładce?
Nie, nie uważam tego za ucieczkę. To raczej poszerzenie horyzontu i muzycznego spektrum. Przede wszystkim jestem miłośnikiem muzyki i słucham jej najróżniejszych odmian. Zadałem sobie pytanie, dlaczego w takim razie muszę trzymać się wyłącznie jednego gatunku, jeżeli nagrywam tę płytę tylko na mój rachunek. Mając to na uwadze, sposób, w jaki skomponowałem melodie, to 100% rasowego brzmienia Rogera Shaha.


Który kawałek najbardziej odbiega od twojego dotychczasowego brzmienia?
Kilka utworów utrzymanych jest w tempie 128 BPM, bardziej w kierunku progressive house’u i, po raz pierwszy w karierze, nagrałem numer w języku hiszpańskim. Z kolei cała druga płyta została skomponowana bardziej jako ścieżka filmowa i jest w dużej mierze oparta na motywach klasycznych. Słychać też rockowe wpływy, jak w moich projektach realizowanych wspólnie z Chrisem Jonesem i Irą Losco.


Podczas pracy nad poprzednimi albumami zebrałeś grono wokalistów, z którymi regularnie nagrywałeś. Jakich cech szukasz, wybierając osobę, która zaśpiewa w twoim utworze?
Zawsze szukam wokalistów, którzy mają unikatowy i wyjątkowy głos, a także potrafią pisać świetne teksty.


Tym razem udało ci się pozyskać dla tego projektu takie znane wokalistki jak Sian Evans (Kosheen), Moya Brennan (Clannad) i Carla Werner. Opowiedz, jak do tego doszło.
W zasadzie to mój menedżer zauważył, że powinienem zrobić kolejny krok i zaprosić kilka uznanych wokalistek do pracy nad płytą. Pomyślałem nad tym i zapisałem listę moich ulubionych artystek. Kosheen to mój ulubiony zespół, jestem też wielkim fanem Moi Brennan. Widziałem ją nawet na żywo podczas jednego z jej występów w klasycznym repertuarze. „Southern Sun” Paula Oakenfolda ze śpiewem Carli Werner to z kolei mój ulubiony kawałek muzyki dance. Nie mogłem uwierzyć, kiedy mój menedżer poinformował mnie, że wszystkie chętnie wezmą udział w nagraniu moich utworów.


Zaplanowałeś już jakieś single z „Openminded!?”?
To dobre pytanie, wziąwszy pod uwagę to, że jest co najmniej 8 mocnych kandydatów do tej roli. Wybraliśmy „Morning Star” jako pierwszy singiel, a następne będzie „Hide U” – jednocześnie mój motyw na tegoroczne lato. Później wydane zostaną „Shine”, „Dance with Me” i „One Love”. W 2012 roku opublikujemy „Porque”, „Obsession” i „Save it All Today”.


Który utwór z tych zawartych na płycie będzie twoim zdaniem największym przebojem?
Myślę, że „Hide U”, które odniosło już sukces jako utwór Kosheen, może znów stać się popularne, szczególnie w Wielkiej Brytanii.


A jaki kawałek został najlepiej odebrany przez twoich fanów?
Kiedy czytałem dotychczasowe komentarze, ulubieńcami fanów były utwory nagrane razem z Carlą i Adriną. To jednak opinie entuzjastów muzyki trance. Równie dobrze może być to wykonane po hiszpańsku „Porque”, jako że mam wielu fanów w Ameryce Południowej.


W takim razie jaki jest twój ulubiony utwór na płycie?
Trudno powiedzieć, zwłaszcza że każdy z nich traktuję jak własne dziecko! Jeśli jednak naprawdę miałbym wybierać, byłoby to „Dance with Me”, nagrane razem z Ingerem Hansenem.


Co chciałbyś jeszcze przekazać?
Pracowałem wytrwale nad albumem przez ostatnie dwa lata, wyrażając w ten sposób moją pasję, i dążyłem do tego, by zaprezentować coś świeżego. Mam nadzieję, że moi fani również są otwarci na nowe brzmienia.

Polska premiera albumu zapowiedziana jest na 12.09.2011.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →