Pierwsza liga na Ibizie
Pomimo plotek o tym, jakoby wściekli i zmęczeni szalejącymi turystami Hiszpanie domagali się zakazania imprez na Ibizie, wyspa ma się świetnie. Pod względem imprez oczywiście. Obecny sezon to line-upy jakich wcześniej nie było. Oczywiście każdego lata Biała Wyspa jest idealnym miejscem do imprezowania, jednak w tym roku kluby dosłownie wypchane są najlepszymi światowymi dejotami.
W ostatnim tygodniu na hiszpańskiej wyspie było można usłyszeć elitę DJ-ki. Otóż wystąpiło więcej niż zwykle tych największych i najpopularniejszych. Wyobrażacie sobie imprezę z cyklu Be @ Space w środę, na której zagrały takie tuzy jak Adam Beyer, Wally Lopez, Chris Liebing, Elio Riso, Guy Gerber i Tom Novy? A to tylko przedsmak – przyjrzyjmy się poniedziałkowi: w Amnesii, podobnie jak w zeszłym roku cykl Cocoon, a zagrali Villalobos, Raresh, Umho, Sven Vath i Andre Galuzzi. W Pacha Swedish House Mafia, czyli Ingrosso, Angello in Axwell.
Środa w tym klubie to cykl Subliminal Ericka Morillo, a czwartek to F*** Me I’m Famous gdzie obok Guetty zagrali Black Eyed Peas. Weekend to Pure Pacha i Sander Kleinenberg i Faithless a sobota to noc z labetem Defected.
W Amnesii cykl Cream i Ferry Corsten, Eddie Halliwell, Sander Van Doorn, Dave Spoon i Chris Lake, a tego samego dnia, czyli w czwartek zagrali w Priviledge specjaliści od mocnej stopy, bleepów i klików, czyli M.A.N.D.Y. i Troy Pierce.
Niedziela to praktycznie potężny festiwal z klubem Eden i Spacem na czele. W tym pierwszym Sądne Niedziele, czyli Judgement Sunday i oczywiście Judge Jules, Marco V, Richard Durand i kilkunastu innych dewotów, w tym drugim klubie We Love Space, czyli: duet Crookers (który pojawi się na Tunnel Electrocity), Hercules & Love Affair, Steve Lawler i również kilkunaście innych postaci.
W tym roku jest zdecydowanie ciekawiej niż kiedykolwiek wcześniej – zobaczymy co przyniesie kolejny tydzień
