News

Od In2Trance do A State of Trance (krótka historia najpopularniejszej audycji na świecie)

Choć nie wszyscy się do tego przyznajemy, większość z nas ma w czwartek takie dwie godziny, których za nic w świecie nie przeznaczymy na coś innego niż muzyka. Nie ma się czego wstydzić, podobnie robią ludzie w dwudziestu dwóch krajach na całym globie.



ASOT po raz pierwszy nadano osiemnastego maja 2001 w radiu holenderskiej marki ID&T. Epizod nosił numer 0 – dziś oznaczany jako 000 – i stanowił zapowiedź nowego show. Mało kto pamięta, że audycja wtedy nazywała się jeszcze In2Trance (istniało również In2House).


Właściwy start arminowej epopei, legendarny „numer 001” jest czymś, za co fani daliby sobie dziś odciąć co najmniej jedną rękę. Nikt nie spodziewał się, że kogokolwiek kiedyś będzie interesowało odsłuchanie tej, wtedy identycznej z wieloma, dopiero raczkującej audycji. Druga jej godzina krąży gdzieś po Internecie, ale pierwszą posiada ponoć tylko sam Armin…



Przez te wszystkie lata niewiele zmieniało się w formie ASOT-a. Zawsze promowane tam były najnowsze trendy i najmłodsze z młodych talentów. Co audycję, od niepamiętnych czasów mamy „tune of the week” i „future favourite”, a od niedawna również wspomnienie przeszłości w postaci jednego z klasyków.


Co jakiś czas, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym, gdy van Buuren rezyduje na Ibizie, nadawane są gościnne występy zaprzyjaźnionych artystów, nagrania z setów, a także – niekiedy nawet kilkugodzinne – transmisje live. Coroczną tradycją stało się również grudniowe głosowanie na top 20 mijającego roku, który wraz z popularyzacją audycji, w praktyce zmienił się w zestaw utworów aktualnie granych na imprezach przez gospodarza audycji. Ważniejszym wyznacznikiem hitów stał się wydawany od 2004 Yearmix (od 2005 na CD) – dwugodzinny set złożony z fragmentów stanowiących esencję pełnych aranżacji najlepszych kawałków roku.



Początki obchodów okrągłych wydań audycji datujemy na 6 maja 2005. roku. Gościnnie w transmisji na żywo wystąpili wtedy Jon O’Bir, Marco V i Harry Lemon. „Pięćdziesiątki” zaczęto obchodzić z okazji pięciolecia audycji – pamiętny, ponad ośmiogodzinny epizod nadawany z klubu Asta, do dziś uznawany jest przez niektórych za najlepszy epizod ASOT-a w jego historii.


Ostatnie z wielkich świąt, edycja 400, obchodzone było przez okrągłe 72 godziny na falach DI.FM. Trzy doby nieprzerwanej transmisji audio obfitowały w guestmixy od całego świata transowego; zabrakło chyba tylko artystów ze stajni bezpośredniej konkurencji – artystów sąsiadujących z AvB w rankingach typu DJ Mag top 100.



Ale atrakcje radiowe nie były tym, na co czekały tysiące fanów na całym świecie. Gwoźdźmi programu były trzy wielkie imprezy klubowe – w niemieckim Wuppertal, angielskim Birmingham i wreszcie w rodzimej dla Armina Holandii. Rotterdam gościł wtedy nasz polski, trancowy towar eksportowy numer jeden – Nitrous Oxide, zebrał za seta bardzo pozytywne opinie od klubowiczów na całym świecie i przypieczętował swój niemały wkład w promocję Polaków na falach A State Of Trance. ASOT 450 rozpoczął się w Toronto, potem był Nowy Jork (dwukrotnie) i Bratysława, czekamy na studio Armina we Wrocławiu, 10 kwietnia się nie udało, 24 kwietnia na pewno wszystko dobrze się skończy…



!




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →