News

Nowy album Marcina Czubali! Przedpremierowa recenzja

Płyta „Chronicles of Never” ukaże się 29 września, ale my już ją słyszeliśmy. To nie lada wydarzenie, jeden z pierwszych polskich albumów utrzymanych w klimacie minimal techno, wydanych dla tak uznanego labela jak Mobilee.


Czasem panuje tu spocony, mroczny, transowy klimat, przywodzący na myśl dawne dokonania Laurenta Garniera, jednak tutaj więcej jest charakterystycznych, tętniących bitów. Czasem jest minimalistycznie do bólu, jednak słychać tutaj pewien wspólny pierwiastek. Każda z produkcji ma charakter i można śmiało stwierdzić, że Marcin ma swój własny styl.


Często dzieją się rzeczy zaskakujące, jak specyficzne breakdowny np. z kontrabasem w roli głównej („Alibi Room”), czy sporo połamanych fragmentów, które przechodzą w końcu w dynamiczne, też lekko „popsute” i urozmaicone bity. Jeśli chodzi o stopę, to wcale nie jest tu na pierwszym planie, jak to często ma miejsce w produkcjach spod znaku minimal. Stanowi ona tutaj pewną oś, na której Marcin umieszcza swoje dźwięki, mniej lub bardziej nieregularnie. Choć może właśnie chodzi o to, że robi to regularnie, ale na swój sposób. 


Spodziewałem się bardziej oszczędnego i syntetycznego klimatu – dobrze, że Czubala odszedł od typowego, minimalowego stylu Mobilee. Pojawia się mnóstwo świetnych „przeszkadzaczy” w postaci rozmaitych klików, buczeń, bzyków i wielu innych, płynnie poklejonych dźwięków. Duży plus za oryginalne i pomysłowe aranżacje. Płyta to ciekawa propozycja, która wnosi zdecydowanie coś nowego, nie odbiegając przy tym bardzo od typowego brzmienia labela.


Czasem jest też i trochę housowo, Czubala nie boi się melodii, które, trzeba przyznać są świetne i mogą przyczynić się do popularności kilku produkcji na europejskich parkietach. Na płycie znajdziemy też kilka pięknych, melancholijnych, subtelnych utworów, jak w przypadku otwierającego płytę „Daybreak”, czy wypełnionego niezwykle harmonijnymi dźwiękami „Spectacles For Humans”.


Płyta jest bardzo przestrzenna i pełna rozmaitych barw, odcieni i kolorów, zwłaszcza jak na minimalowy klimat, który na wydawnictwie zdecydowanie dominuje. Jest tu mnóstwo emocji, a wiele z nich pojawia się i wychodzi na wierzch po kilkukrotnym przesłuchaniu. Warto wspomnieć o utworze ósmym, czyli „30th May”, którym Marcin upamiętnił datę urodzin swojego syna.



Na koniec o ostatniej produkcji na płycie – „Be Water”, która faktycznie kojarzy się z płynącą wodą. Delikatne, misterne dźwięki współbrzmią zaskakująco płynnie i melodyjnie, nie ma żadnych zgrzytów, czy niepotrzebnych elementów. Całość ładnie płynie, subtelnie sączą się wspaniałe, przestrzenne ambientowe dźwięki, które świetnie komponują się z lekko połamanym bitem. Słychać tu trochę wpływu z nowego albumu Booka Shade z „The Sun & The Neon Light”.


Kroniki Nigdy to efekt wnikliwej obserwacji świata i współczesnych muzycznych zjawisk.
Jak sam producent przyznaje: „Zaletą muzyki elektronicznej jest wolność w jej interpretacji” – mówi Marcin – „Nie prezentuję gotowego obrazu, tylko daję narzędzia do jego wykreowania. Chronicles Of Never to kronika wyimaginowanych miejsc. Twoich miejsc”.



Ważne jest więc, by każdy poszukał swojej własnej interpretacji, Czubala daje jedynie obiekty do interpretowania, a nie narzuca niczego, pozostawia dowolność. Tym samym producent wpisał się w aktualne zjawiska w muzyczne, ale nie tylko. Zmiana kierunku oceny zjawisk zaszła kilka dekad temu, zarówno w kulturze, w społeczeństwie jak i w muzyce. Chodzi o to, że nie mamy już stałych obiektów wokół siebie, a jedynie chwilowe przebłyski wartości czy sensów. Nikt nie powie nam obiektywnie, ze stuprocentową pewnością, że coś jest białe lub czarne, bo tak naprawdę może być odcieniem szarości. Każdy z nas na moment nadaje sens jakiemuś zjawisku, poprzez jego analizę i myślenie o nim. Do takich działań idealnie nadaje się nowa płyta Marcina Czubali, na której wciąż można odkrywać coś nowego i która z pewnością szybko Wam się nie znudzi. Przypomnijmy też, że Marcin Czubala będzie jedną z polskich gwiazd imprezy Tunnel Electrocity już 14 sierpnia w Lubiążu!



 


 


Tracklista:


1. Daybreak
2. Berolina
3. Los Companeros
4. Pravda
5. Alibi room
6. Dazed and confused
7. Spectacles for humans
8. 30th May
9. At the beach in San Foca
10. Be water



 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →