Nicky Romero nie zapomniał o swoim aliasie. Słuchamy „Stargazing”

Niewielu osobom pomimo tak szerokiej i obfitej kariery udaje się pozostać w takiej formie, w jakiej dzisiaj możemy oglądać Nicky’ego Romero. Nowe projekty poboczne, wsparcie dla początkujących producentów czy regularne wspieranie artystów podczas sesji Protocol Radio to tylko kilka z powodów, dla których mimo ogromnej rzeszy fanów, do rodziny Protocol postanawiają przyłączyć się coraz to kolejni odbiorcy, którzy nierzadko zostają już w niej na zawsze.

Mając taki potencjał i talent do tworzenia melodii co Romero, działanie pod jednym aliasem byłoby wręcz udręką. Chociaż brak konkretnych informacji co do daty nadchodzących wydań to wiemy, że oprócz swojego głównego aliasu Nicky pracuje równie mocno nad swoim undergroundowym alter ego Monocule, pod którym wydał właśnie najnowsze Stargazing we współpracy z brytyjskim piosenkarzem i autorem piosenek Leo Stannardem. 

Monocule na tym wydawnictwie odchodzi od techno i klasycznego house’u, skupiając się na organicznych i melodyjnych, ale głęboko progresywnych wibracjach. Rozpoczynający się delikatnie falującymi melodiami i uduchowionym wokalem Stannarda, Stargazing zabiera słuchaczy w filmową i oczyszczającą podróż do organicznych, głębokich linii basowych oraz wielu elementów melodycznych, które zdają się rozpływać w przysłowiowej nocy. 

Cały utwór jest niezwykle przyjemny w odsłuchu, a swoim stylem nawiązuje nieco do progresywnej części twórczości Nicky’ego, która cały czas zdaje się wpływać na kolejne projekty artysty. Aby nie przegapić najlepszych premier ze świata EDM, koniecznie zaobserwuj nas na Facebooku.