News

Justice na dobre uciekają od muzyki klubowej?

Wszyscy fani francuskiego electro z niecierpliwością obgryzają paznokcie w oczekiwaniu na jakiekolwiek informacje dotyczące albumu Justice, podczas gdy duet ten konsekwentnie milczy, nie wydając nowego materiału od czasu swego albumowego debiutu w 2007. W najnowszym numerze magazynu NME przerwali ciszę.



„Chcieliśmy, by brzmiał bardziej luzacko” – mówi Xavier de Rosnay, połowa Justice. „Wiele naszych ulubionych utworów brzmi w ten sposób – jakby były na granicy rozpadnięcia się.”


Artysta tłumaczy również, że budowa nowego studia bardzo wpłynęła na opóźnienia. Sześć miesięcy miało im zająć przygotowanie studia. „Szukaliśmy sprzętu w Internecie, zamawialiśmy go, potem musieliśmy przeczytać instrukcję do niego, a jeśli nam się nie podobał, odsyłaliśmy go z powrotem…”


Z naszej strony dodać musimy, iż może się okazać, że to jeden z ostatnich artykułów dotyczących Justice. Już pierwszy album, „†”, zawierał w sobie mnóstwo elementów rockowych. Tym razem Francuzi posunęli się jeszcze dalej, jako inspirację podając głównie muzykę gitarową. „Słuchaliśmy mnóstwo brytyjskiego rocka [podczas nagrywania]” – oświadcza de Rosnay. „Jak na przykład Led Zeppelin.”



Faktycznie pierwszy singiel z nienazwanego jeszcze albumu, „Civilization”, do którego teledysk znaleźć możecie poniżej, sugeruje ogromne inspiracje pozaelektroniczne. Na ostateczne opinie jednak, będziemy musieli jeszcze sporo poczekać – konkretnej daty wydawnictwa nie ustalono.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →