News

Jesienna ofensywa Rona vd Beukena

Od niego się zaczęło. Edukacja muzyczna polskich klubowiczów rozpoczęła się właśnie od Rona vd Beukena, za którym kojarzonych było coraz to więcej producentów. Jego Timeless i Endless, do którego teledysk został nakręcony podczas Sunrise with Ekwador 2004 z całą pewnością przetarł szlaki i nadal odpowiedni kierunek muzyce trance w Polsce. Popularność Rona była olbrzymia – jego występy zarówno w klubach, jak i na eventach (Independence 2004) przyciągały mnóstwo fanów. Kolejne produkcje wydawane pod jego nazwiskiem, bądź którymś z pseudonimów artystycznych tylko utwierdzały jego pozycję.



W pewnym momencie wszystko zaczęło bleknąć. Kolejne produkcje Rona znacznie odbiegały od mocnej, trance’owej nuty (Goodbye, oraz I’ll Surrender) zaś polscy klubowicze stali się bardziej wymagający. Zapragnęli gwiazd światowego kalibru, kogoś nowego. W Polsce zaczęli grać producenci kalibru Johana Gielena, czy Marcela Woodsa. Popularność Rona nieco spadła – jego występ na wrocławskim Summer Kingdom of Trance nie przyciągnął tłumów, zaś w czasie trwania tegorocznego święta niepodległości nie zagra na Independance 2005, lecz na Mayday Prototypes.


Po mniej, lub bardziej udanych remixach Oreal oraz Kaliendy – vd Beuken wraca do korzeni – właśnie skończył prace nad kolejną produkcją, która będzie wydana pod pseudonimem Clokx, zaś na przełomie października i listopada ukaże się remix ostatniego singla Ferry Corstena – Fire. O ile pierwszy (Tibet) jest eksperymentem, łączącym styl Rona z Deep Forestem i może okazać się zarówno hitem, jak i niewypałem, to twarda – nieco sunsetowa wersja Fire z pewnością przypadnie do gustu klubowiczom. Sample obydwu można usłyszeć na websajcie Rona, do którego link znajdziecie w załącznikach tego artykułu.


 


 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →