News

James Holden i Four Tet w wywiadzie back to back

Trudno o producentów i DJ-ów, którzy każdy z osobna są równie ciekawi, jak James Holden i Kieran Hebden, znany jako Four Tet. Co się dzieję, gdy połączyć ich siły w secie back to back? Do tej pory przekonali się o tym nieliczni, bo choć panowie znają się od kilku lat, łączyli swe siły jedynie kilka razy. Następne takie wydarzenie będzie miało podczas sierpniowej, londyńskiej imprezy Field Day Festival. Z tej okazji, wywiad – również w formie back to back – przeprowadzili z oboma panami organizatorzy tej imprezy.

Od jak dawna się znacie?


James Holden: Kilka lat…
Kieran Hebden: Myślę, że około cztery lata.

Co przyciąga was do siebie, w waszej muzyce albo podejściu do
jej tworzenia?

KH: Robi swoje… Niesamowita rytmika, melodia, produkcja,
aranżacje… Po prostu muzyka wysokiej jakości.
JH: Ma zasady, wyraża siebie w miarę odkrywania i robi po prostu
to, co uważa za interesujące.

Jaki jest ulubiony kawałek wyprodukowany przez drugiego z was?

KH: „Idiot”.
JH: Rzeczy, które Kieran robił ze Steve’em Reid, zwłaszcza
występy na żywo, totalnie otworzyły moje oczy.

Obaj zarządzacie niezależnymi labelami – jakie są
przyjemności i męki robienia tego?

KH: Po prostu fajnie jest czasem robić to samemu, na swój
sposób.
JH: Męki: bolące sutki, tak wiele głodnych ust do wyżywienia.
Przyjemność pochodzi z wolności, którą to nam daje i radości
wypuszczania kawałków, które kochamy.

Labele was obojga przywiązują wagę do winyli – jak istotny i
atrakcyjny jest dla was ten format wobec dominacji cyfrowości?

KH: Lubię słuchać muzyki na winylu… Tak po prostu lubię,
cokolwiek dzieje lub nie dzieje się z rzeczami cyfrowymi.
JH: Nadal brzmi lepiej, nic nigdy tego nie zmieni. Większość z
naszych artystów są zainteresowani wydawaniem muzyki tylko, jeśli
wiąże się to z wyprodukowaniem jej fizycznie i nie winię ich za
to.

Obaj lubicie eksperymentować z muzyką, czy podoba wam się
improwizacyjny aspekt seta B2B?

KH: DJ-ing zawsze jest dla mnie improwizowaną rzeczą, czymś
danej chwili.
JH: Lubię wyzwania, które stawia set B2B: krzyżowanie sobie
szyków zawsze czyni improwizowanie bardziej interesującym.

Poza graniem na Field Day, co macie w planach na 2011?

KH: Pracuję w tej chwili nad kompilacją dla Fabric… Wychodzi
we wrześniu.
JH: Kończę album, a Border Community ma przed sobą wydania
jednych z najlepszych kawałków w naszej historii.

Źródło: fielddayfestivals.com




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →