Impreza Fatboy Slima i Eats Everything przerwana po godzinie. Znamy powód
Darmowa impreza organizowana wspólnie przez Fatboy Slima oraz Eats Everything musiała zostać przerwana przez policję. Dlaczego?
Fatboy Slim i Eats Everything, idealny przykład przyjaźni „po fachu”
Początki relacji Eats Everything i Fatboy Slima sięgają niespełna dekady wstecz, kiedy razem imprezując, z czasem zaczęli nawiązywać wspólny język. Dziś efektem tej znajomości jest kilka współprac, które nie osiągają co prawda największego sukcesu komercyjnego, są za to idealnym połączeniem charakteru obu artystów.
Przeczytaj także: Feel Again, Pt. 2, czyli ani śladu po starym Arminie
Poza muzyką są bardzo dobrymi przyjaciółmi, których obecnie nie sposób rozdzielić. Jedną z ich ciekawszych inicjatyw, która bardzo przypadła do gustu społeczności zgromadzonej wokół obu twórców, był set B2B transmitowany na żywo podczas jazdy samochodem. W dwa lata zgromadził prawie milion wyświetleń na YouTubie i do dzisiaj jest symbolem ich znajomości.
Niedawno artyści postanowili wydać kolejny wspólny numer, Bristol To Brighton, którego główną częścią promocji miała być darmowa impreza zorganizowana na przedmieściach. Jej przebieg jednak zaskoczył nawet samych organizatorów, przez co na miejscu musiała interweniować policja.
Zobacz nagranie z jednego z najbardziej nietypowych setów b2b
Zbyt długa kolejka, a kreatywność uczestników
Pomysł imprezy narodził się wraz z nadchodzącą premierą Bristol To Brighton, wspólnego utworu Eats Everything i Fatboy Slima. Początkowo event mający się odbyć pod mostem został przeniesiony do nocnego klubu Lakota, gdzie wystrój samego miejsca mocno sprzyjał nadchodzącej imprezie. Ta jednak nie trwała zbyt długo, gdyż już po niespełna godzinie od otworzenia bramek musiała interweniować policja.
Powód nie jest tak oczywisty jak w przypadku większości imprez, gdzie policja pojawia się najczęściej w wyniku przemocy wśród uczestników. Tym razem liczba osób chcących wziąć udział w wydarzeniu utworzyła na tyle długą kolejkę, że część niedoszłych uczestników uznała przeskoczenie klubowego muru za świetny pomysł na oszczędzenie swojego czasu.
Ochrona udaremniła kilka prób nielegalnego wtargnięcia na teren lokalu, jednak ze względu na liczbę takich przypadków władze klubu były zmuszone wezwać policję. Ta widząc skalę problemu, w porozumieniu z organizatorami podjęła decyzję o zakończeniu wydarzenia, tym samym zostawiając artystów z pustym klubem oraz „spaloną” szansą na promocję utworu.