Historia Ameryki w niespełna sześć minut
Historia Ameryki w 5 minut i 40 sekund? W dodatku przy akompaniamencie stworzonym przez amerykańskiego didżeja i producenta Wolfganga Gartnera? Trzeba przyznać, że najnowszy teledysk Wolfganga (o samym kawałku trudno tak powiedzieć, długo czekał na zobrazowanie klipem) to ambitne przedsięwzięcie.
Tym bardziej zaskakujące, że mówimy o teledysku do kawałka muzyki tanecznej, inaczej: zabawowej, imprezowej, teoretycznie pozbawionej przesłania. Tymczasem już sam tytuł „Illmerica” dużo mówi na temat opinii Gartnera o kraju, w którym mieszka. Jak się okazuje ktoś wpadł na pomysł, żeby pójść dalej. Dużo dalej, i do tego zanurkować głęboko w przeszłość.
Klip wizualnie przypomina nieco animacje, które 40 lat temu tworzył Terry Gilliam na potrzeby serialu „Latający Cyrk Monty Pythona”. Obrazki tak naprawdę pochodzą z książki Howarda Zinna „Ludzka historia Stanów Zjednoczonych”. Zaczyna statek Kolumba, potem mamy oczywiście niewolnictwo, wojnę secesyjną, korupcję w polityce, dużo broni i przemocy i dzisiejszą kulturę pop. Reżyserem klipu jest Ryan McNamara, znany z ekipy Mackingwell.
Ciekawe co na taką prezentację tematu nauczyciele czy wykładowcy historii? Przy okazji trzeba dodać, że rok 2011 taneczni wykonawcy zaczynają od dwóch mocno zapadających w pamięć klipów – i to takich bez nagich piersi, erotycznych scen czy fragmentów imprez. Mam tu na myśli produkcję Gartnera i ostatni klip „Niton (The Reason)” Erica Prydza. Wysoka poprzeczka!
