News

E-Label – czyżby koniec albumów ?

Internet swoją potęgą wpłynął znacząco na wszelkiego rodzaju branże jednym pomagając a innym nieco komplikując zakres działalności. Jedną z branż, która według producentów i wydawców straciła podczas rozwoju internetu jest branża muzyczna. Spopularyzowanie formatu mp3 przyczyniło się w dużym stopniu do poszerzenia nielegalnego procederu wymiany plików muzycznych w tym formacie. Powstaje jednak pytanie, czy internet jest wrogiem wielkich korporacji muzycznych ?. Czy może jednak można wykorzystać internet jako medium do sprzedaży swojego produku?.


Jedno jest pewne. Internet zmienił oblicze świata muzcznego i trzeba wdrożyć w życie nowe pomysły aby wykorzystać wszystkie pozytywy jakie oferuje nam sieć internet. Warner Music Group chce wprowadzić całkowicie nowy, oparty o internet mechanizm dystrybucji muzyki. Projekt nazwano „e-label” i wprowadza on podstawową zmianę w porównaniu z dotchczasowymi formami dystrybucji muzyki. Zakłada on wprowadzanie na rynek w odstępach kilkumiesięcznych zestawów trzech nowych utworów danego artysty, zamiast publikacji pełnych albumów, na które czasami przychodzi nam czekac kilka lat. Ten system sprzedaży według szefów wytwórni może okazać się bardziej atrakcyjny dla wielu ludzi.


E-label to swego rodzaju eksperyment w poszukiwaniu alternatywy dla tradycyjnego modelu sprzedaży muzyki jaki aktualnie istnieje. Poszukiwania te są jak najbardziej potrzebne, gdyż zauważalny jest wielki „boom” na muzykę z internetu, przede wszystkim z powodu wielkiej popularności wszelkiego rodzaju odtwarzaczy plików mp3. Odbija się to w zaczący sposób na sprzedaży płyt odbywający się w tradycyjny sposób. Zastanawiające jest jednak to, czy taki model sprzedaży wyeliminuje z rynku albumy ?. Co z artystami ?.


W odpowiedzi na te pytania, Warner prezentuje następujące stanowisko. Według szefów wytwórni e-label będzie atrakcyjny także dla artystów a to dlatego, że przygotowanie niedużego zestawu utworów daje swego rodzaju komfort i pochłania mniej pracy aniżeli praca nad całym albumem a ponadto ewentualna zła sprzedaż nie będzie tak wielkim ciosem dla kariery, jak niska sprzedaż całej płyty. Poza tym umowy jakie podpiszą artyści, którzy zdecydują się współpracować z ’e-label’, będą zapewniały zachowanie znacznej części praw autorskich do utworów.


Jakie będą losy nowej formy sprzedaży przygotowanej przez Warner Music Group, tego nie wie nikt i jak zawsze w takich sytuacjach najlepszym wyznacznikiem poprawności pomysłu będzie czas, który ukaże nam plusy i minusy funkcjonowania e-labela.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →