Kostya

W swoim życiu próbował chyba wszystkiego, lecz to muzyka i dj’ing okazały się jego największą, niezmienną miłością Urodził się w pięknym roku 1991 w Ostródzie. To właśnie tam rozpoczynał swoją karierę za konsoletą, początkowo, niestety, z trudnościami. Wszystko zaczęło się od niewinnej zabawy programami komputerowymi i prowadzenia szkolnych imprez. To było jednak dla niego zbyt mało, chciał więcej i dążył do tego by w końcu stanąć za prawdziwymi deckami. W tym miejscu zaczęły się jednak schody. Nie miał dojścia do sprzętu, nie znał nikogo, kto by go czegoś nauczył. Jednak się nie poddał. Po pewnym czasie nawiązał kontakt z firmą organizującą imprezy, która dysponowała sprzętem. Wypożyczył konsolę i nauczył się grać. W końcu przyszła pierwsza okazja zaprezentowania się publiczności w klubie Dario Bowling. Później nadszedł czas na rezydenturę w ZIP Music Club, lecz nie spełniał się tam muzycznie i przygoda z tym klubem szybko się skończyła. Rozpoczął się przestój i dalsze szlifowanie umiejętności w domowym zaciszu. Któregoś dnia odnowił kontakty i na stałe zaczął gościć w Dario Bowling, później w Inferno Club. Dał się poznać szerszej publiczności nie tylko w rodzinnym mieście, ale również w Olsztynie. I tak kręta na początku droga zaczęła się prostować. W 2011r. zdobył 4. miejsce w Mistrzostwach Dj-ów Pomorza w klubie Euphoria w Łebie, zagrał na Castle House Session na ostródzkim zamku oraz podpisał umowę z firmą BARTBO ogranizującą imprezy W 2012r. wygrał Mistrzostwa Gdyni Dj-ów w klubie Kotłownia i jakiś czas później objął w nim rezydenturę.
Był również uczestnikiem Mistrzostw Polski Dj-ów w klubie Explosion w Warszawie, tym razem przygoda skończyła się na eliminacjach, ale nie powiedział jeszcze ostatniego słowa! Grał również na Magnetic Sounds w klubie Tunel w Poznaniu oraz w takich klubach jak: Impuls (Olsztyn), Grawitacja (Olsztyn), Rakor (Olsztyn), FaceClub (Olsztyn).
W swoje sety wkłada całe serce dając ludziom, to co najlepsze z muzyki. Twierdzi, że nie do końca gra sam;o to ludzie dają mu energię by grać, a on się im odwzajemnia. W jego setach goszczą najróżniejsze odmiany house’u, ale nie boi się też grać radiowych hitów i często łączy gatunki by zagrać to, co ludzie lubią, ale też dodać coś od siebie.