John B
Jeśli, w ciągu ostatniej dekady, jeszcze nie zetknęliście się z żadnym z muzycznych wcieleń Johna B… gdzie właściwie byliście przez ten czas? Ten brytyjski super-producent, wychowany na muzyce klasycznej, to obecnie jeden z najbardziej wyjątkowych, eklektycznych i niepowtarzalnych twórców muzyki elektronicznej. Konsekwentnie unika kategoryzacji i „zaszufladkowania”, z powodzeniem łącząc elementy m.in. Electro, Drum’n’Bass i Trance. Słyszeliście o trance’n’bass?
Kariera Johna zaczęła się w spektakularny sposób, kiedy to zainteresował się nim sam Goldie i, tym samym, stał się on częścią legendarnej wytwórni Metalheadz. Kawałki takie jak, chociażby, „Up All Night”, na stałe trafiły do kanonu klasyki drum’n’bass i podbiły parkiety na całym świecie. Od tamtej pory, jego grafik pęka w szwach, a nazwisko znajduje się zawsze na szczycie listy artystów, występujących na danej imprezie.
John B pracuje również nad renomą swoich własnych labeli – Beta Recordings, Tangent, Chihuahua i Nu_Electro, pokazując wszystkim swoje rozległe zainteresowania i gusta muzyczne, począwszy od liquid funk, a na latino skończywszy. W swoim studio, w Maidenhead (UK), pod szyldem HQ, John skupił się głównie na muzyce tanecznej, a zainteresowanie trance zaowocowało wkrótce współpracą z super gwiazdą, jaką niewątpliwie jest PaulOakenfold i krążkiem „Great Wall”. Obecnie John B pracuje nad nowym projektem „Nu_Electro”, krążą również pogłoski o planach przeróbki klasyku „Hey Mickey” Tony’ego Basila. Jego nowy album – „in: transit” zebrał superpochlebne opinie i został uznany za album miesiąca przez wiele, liczących się w świecie muzyki, wydawnictw. Remixy, które John, zwany muzycznym kameleonem, zrobił dla legendy soul, Jamesa Browna, osiągały wielkie sukcesy, podobnie jak te dla Howarda Jonesa, Heaven 17, Digital Nation czy Robbiego Craiga.