Benny Benassi
Benny Benassi urodził się w Mediolanie, 13 lipca 1967 roku. Obecnie mieszka w Reggio Emilia, włoskim miasteczku położonym ok. 100 km na południe od Mediolanu. Produkcję muzyki elektronicznej rozpoczął kilka lat temu, jednak dopiero w 2002 roku zaczęło być o nim głośno, kiedy to stworzony wspólnie z kuzynem Alessandro Benassim projekt KMC feat. Dhany oraz jego produkcja „I Feel So Fine” trafiły na topowe miejsca na najważniejszych klubowych listach przebojów w Wielkiej Brytanii oraz w innych krajach Europy Zachodniej. Po tym sukcesie Benny i Alle postanowili rozpocząć pracę nad nowym projektem: Benny Benassi pres. The Biz Project, którego produkcje z założenia miały być mieszanką electro, techno i house’u, nazywaną przez jej autorów hypnotech oraz wokali stworzonych przez The Biz Project, czyli rumuńskiej balleriny – Violety i włoskiego wokalisty – Paula Frencha. Pierwszy singiel, zatytułowany „Satisfaction”, dzięki charakterystycznej i niespotykanej wcześniej linii basu (która powstała, jak twierdzi Alle Benassi, jako mieszanka odgłosów „korku samochodowego” i dźwięku jazzowego saksofonu) oraz dobrze zorganizowanej promocji, od razu trafił na najwyższe miejsca najbardziej prestiżowych europejskich list przebojów. Koncepcja teledysku do utworu, w którym zaprezentowano kobiety wśród rozmaitych elektronarzędzi, powstała w brytyjskiej wytwórni Ultra Records, z którą współpracują kuzyni Benassi, a sam klip został uhonorowany w marcu 2004 nagrodą Dance Star 2004 USA w kategorii Najlepszy Teledysk. Kolejna produkcja „Able To Love”, również odniosła znaczny sukces i trafiła do czołówki Official European Dance Chart oraz innych renomowanych list. Oba te sukcesy sprawiły, że do Benassich zaczęły trafiać dziesiątki, a nawet setki propozycji na remixy. W ten sposób powstały między innymi: Outkast – „Ghetto Musick”, Tomcraft – „Loneliness”, Sonique – „I’m alive”, In-Grid – „Tu es foutu” i inne. Remixów byłoby znacznie więcej, jednak Benny i Alle stawiają na jakość, a nie ilość, a spośród propozycji, które do nich spływają wybierają jedynie te, które odpowiadają ich gustom.
Prace nad remixami nie przeszkodziły kuzynom w wydaniu w 2003 roku pierwszego oficjalnego albumu zatytułowanego „Hypnotica”, w którym oprócz wymienionych wyżej hitów znalazły się m.in. „I love my sex” i „No matter what you do” oraz 10 innych utworów.
Benny Benassi pres. The Biz Project – „Hypnotica” (tracklist)
Satisfaction
Able To Love
No Matter What You Do
Let It Be
Love Is Gonna Save Us
Inside Of Me
I Wanna Touch Your Soul
I’m Sorry
Time
Put Your Hands Up
Get Loose
Change Style
I Love My Sex
Don’t Touch Too Much
„Hypnotica”, do dziś jest jednym z najlepiej sprzedających się albumów z komercyjną muzyką klubową, a już w najbliższym czasie oficjalnie wydany zostanie kolejny, zatytułowany „Pumphonia”. Tym razem wspólny projekt kuzynów Benassi nie będzie nazywał się Benny Benassi, lecz Benassi Bros. A promowany będzie przez single „Illusion” (feat. Sandy) oraz „Hit My Heart” (vocalu użyczyła tutaj Daniela Galli aka Dhany).
Bennassi Bros. – „Pumphonia” (tracklist)
Illusion (Feat Sandy Sfaction Version)
Turn Me Up (Feat Azibiza Sfaction Version)
Rumenian (Feat Violeta Original Version)
Benassi Bros – Get Better (Feat Sandy Sfact Reloaded Version)
The Lair (Feat The Biz Original Version)
Memory Of Love (Feat Paul French Original Version)
I Feel So Fine (Feat Sandy Sfaction Version)
I Love My Sex (Feat Violeta Sfactrum Version)
Hit My Heart (Feat Dhany Sfaction Version)
Time Is What You Need (Feat Paul French Original Version)
Don’t Touch Too Much (Feat Paul French Original Version)
Get Better (Feat Sandy Sflow Version)
W 2003 roku Benny Benassi i jego produkcja „Satisfaction” została uznana numerem 1 wśród 100 najlepszych dance’owych produkcji internetowego radia wytwórni Ministry of Sound, oraz utworem roku prestiżowego brytyjskiego magazynu „Dj Mag”. O wysokiej jakości produkcji świadczą także opinie znanych gwiazd sceny klubowej:
„[…] szalenie rypnięty utwór, ale publiczność go uwielbia! […]” – Timo Maas
„Czysta energia! Kocham go!” – Carl Cox
„Pokochałem jego remix Tomcrafta, jego propozycja jest lepsza od oryginału. […]” – Roger Sanchez.
W tym samym roku, Benny został także okrzyknięty rewelacją roku przez Italian Dance Music Awards oraz Danish Music Award.
Pisząc o Benassi Bros., nie można nie wspomnieć o projekcie The Biz, w skład którego wchodzą Violeta oraz Paul French, którzy odpowiedzialni są za wokale w produkcjach kuzynów. Violeta jest jedną z najbardziej tajemniczych i utalentowanych zarazem wokalistek na scenie muzyki elektronicznej. Urodzona w Bukareszcie, w Rumunii uzyskała dyplom baleriny, w Akademii Sztuki w Bukareszcie, po czym przeniosła się do Włoch, by kontynuować pracę jako modelka i aktorka. Na miejscu, próby zawodowego śpiewania zaprowadziły ją wprost do studia Off Limits w Reggio Emilia, gdzie po wstępnym przesłuchaniu, podjęła współpracę z Benassimi oraz Paulem Frenchem, z którym formalnie utworzyła The Biz.
Paul French jest niezwykle utalentowanym włoskim wokalistą, aktorem i tancerzem obecnie mieszkającym w Reggio Emilia. W latach 90-tych rozpoczął karierę występując wspólnie z muzycznym zespołem „Charlie Brown Town”, grającym acid jazz, jako główny wokalista. W międzyczasie występował też w klubach dyskotekowych, gdzie jego wokalne improwizacje urozmaicały sety mixowane przez djów. W 1996 roku zagrał rolę Żyda w musicalu „Josepht and his Amazing Technicolor Dreamcoat”, natomiast w 1997r. w „Cats in Bologna” jako Rum Tum Tugger. Dwa lata później zaśpiewał także w produkcji Luciano Pavarotti, by w końcu w 2002 roku trafić do Off Limits Records, gdzie jego głos wykorzystał kolega z dawnych lat – Benny Benassi.
Benassi Bros oraz duet The Biz to niewątpliwie gwiazdy wielkiego formatu komercyjnego nurtu muzyki elektronicznej. Świadczą o tym choćby wyniki sprzedaży wszystkich produkcji i remixów ich autorstwa. Liczne koncerty w największych klubach całego świata, nagrody i wyróżnienia z pewnością będą motywować Benassich do dalszej pracy. Miejmy tylko nadzieję, że nie poprzestaną oni na tym, co do tej pory osiągnęli, ale będą dążyć do czegoś więcej, a hypnotech nie pozostanie ich jedynym brzmieniem…