CYBERPUNK 2077 – premiera z błędami, ale z dobrą polską muzą
Ostatnie kilka dni w świecie miłośników gier zdominowało hasło CYBERPUNK.
Właściwie nie tylko tam – to przecież nie tylko najważniejsza premiera w tej branży, ale też ważny moment w historii najwyżej notowanej na polskiej giełdzie spółki CD Projekt RED. Aktualnie ceny ich akcji spadają na łeb na szyję, w związku z bardzo słabymi recenzjami gry. Co prawda już w przedsprzedaży zwróciły się ponad miliardowe koszty produkcji, ale tak naprawdę przyszłość firmy wcale nie jest pozbawiona znaków zapytania – kilka dni po premierze pojawiło się oświadczenie, w którym twórcy piszą do posiadaczy konsol poprzedniej generacji: „keśli nie jesteście zadowoleni z tego, jak działa gra na Waszej konsoli, możecie wystąpić o zwrot kosztów za zakup”.
Cyberpunk 2077 — Official Launch Trailer — V
Jedno jest pewne – możecie oczekiwać fajnej muzy w wykonaniu grupy polskich producentów. Kuba Sojka swoją obecność zapowiedział w ten sposób: „Jest mi bardzo miło poinformować że od dzisiaj poruszając się po Night City, możecie usłyszeć moją muzykę w radio Cyberpunk 2077. Jestem bardzo podekscytowany tym że mogłem specjalnie na potrzeby gry stworzyć własną wizję, brudnego i futurystycznego detroit techno, electro oraz ghetto-tech. Możecie znaleźć mnie pod tymi pseudonimami:
+Generating Dependencies
+IOshrine
+[flesh]reactor”.
Również pod innymi ksywami występują inni rodzimy twórcy: SLG jako Flatlander Woman, Hatti Vatti jako Wormview, Eltron John jako Sonoris Causa, swoje nuty dostarczyli też m.in.: Lutto Lento, Private Press, Eart Trax czy Chino.