News

Chuckie zmiksował 33 kawałki

Prawdziwa gratka dla miłośników nowoczesnego electro-house’u o wszystko-mówiącej nazwie „Dirty Dutch Blackout”. DJ Chuckie to ścisła czołówka nurtu, jeden z ambasadorów dutchów, a może nawet niekoronowany król takich brzmień w Holandii.

Warto więc sięgnąć po jego najnowszą kompilację, żeby sprawdzić, co jego zdaniem w tym świecie w tej chwili się dzieje. Czy coś się zmieniło od czasu, kiedy dutch house wypłynął? Czy Chuckie udowadnia tu, że jest ciekawszym didżejem od reszty dutchowej stawki? Zaskoczeniem dla wielu może być fakt, że nie wszystkie kawałki tutaj są „piszczące”, nie wszystkie typowo dutchowe, co dla miłośników housowych beatów spoza typowego, holenderskiego świata będzie dobrą wiadomością.

Największe zaskoczenia to chyba „Sunrise” Marcela Woodsa, poza tym na drugiej płycie sporo zupełnie niedutchowego tech-house’u  – w tym numery Johna Dahlbacka, Pleasurekraft, Jay’a Lumena, a nawet Nica Fanciullego. Reasumując Chuckie udowadnia, że nie tylko dutch house’em dutch housowy DJ żyje i oddycha. Nikt słuchając drugiego CD nie odgadłby, że za miks odpowiedzialny jest Chuckie.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →