News

Calvin Harris jako Love Regenerator wraca do korzeni w nowym kawałku

Już teraz słuchamy nowego kawałka Calvina Harrisa wydanego pod aliasem Love Regenerator. Jakie są nasze pierwsze wrażenia? Czy kawałek daje radę?


Nowy, stary Calvin Harris

To, że ludzie używają pseudonimów artystycznych wiadomo. Powodów tego zabiegu jest wiele i pewnie na przestrzeni wieków wiele było przypadków, gdzie ten przywilej okazał się bardzo przydatny. Znacznie mniejsza część ludzi wie jednak, że bardziej popularni artyści używają więcej niż jednego aliasu w swoich produkcjach.
Dlaczego? Często by oddzielić swoją twórczość grubą kreską. Może się zdarzyć przecież tak, że osoba wydająca album poświęcony chorałowi gregoriańskiemu nie chce wydawać pod tym samym pseudonimem pod, którym wydaje na przykład najcięższe dubstepowe brzmienia. 
Dalej, producenci często wydają muzykę pod innym aliasem by testować nowe brzmienia, gatunki. Wypuszczenie takiej eksperymentalnej muzyki na swoim głównym kanale może być ryzykowne, szczególnie gdy mówimy o największych artystach. Takie „sprawdzenie się” pod innym nickiem i bacznie przyglądanie się odbiorowi może dać im spory wgląd na to, czy ścieżka, którą chcą obrać jest słuszna. 
Często też, co poniekąd wiąże się z pierwszym przykładem artyści rozpoczynają nowe projekty by wydawać muzykę, która nie pasuje stylowo do głównego kanału, a którą to chcą jednak tworzyć. Kto jak kto, ale muzycy nie znoszą ograniczeń. Trzeba jednak pamiętać, że żadna tajemnica nie trwa wiecznie, więc i sami artyści nie przykładają się za bardzo by ukryć swoje prawdziwe „ja” w nowych projektach.

Calvin Harris – Feel So Close, posłuchaj teraz

Love Regenerator generatorem hitów?

Jakimi pobudkami kierował się Adam Richard Wiles zakładając w 2020 projekt Love Regenerator nie wiadomo. Wiadomo jednak, że styl ten różni się od tego, który publikuje pod aliasem Calvin Harris. Ale czy na pewno? Zależy to od punktu widzienia. Calvin Harris przede wszystkim kojarzy nam się z popową, mainstreamową acz chwytliwą muzyką. 
Kawałki Summer czy Feel So Close zna niemal każdy. Trzeba pamiętać jednak, że tworzy on muzykę już od ponad 20 lat. Tamta muzyka elektroniczna niesamowicie różniła się od tej, którą znamy teraz, ba różniła się od tej, która wybrzmiewała gdy Calvin miał swój prime time.
Właśnie w stronę tamtych czasów i brzmień Wiles zdaje się kierować ukłon wydając najnowszy kawałek Lonely w ramach projektu Love Regenerator. Już pierwsze takty utworu momentalnie przenoszą nas w krainę klubowej muzyki z lat 90-tych i początku nowego stulecia. Silny groove i charakterystyczne pianino idealnie kształtuje house’ową muzykę tamtych czasów. 
Słuchając utworu od razu zwróciłem uwagę, jak prosty jest to kawałek do zmiksowania, co niemal gwarantuje mu obecność w wielu house’owych setach w najbliższym czasie. Całość utworu mimo, że rytmiczna i taneczna jest niesamowicie łagodna i bardzo przyjemna w taki leniwy sposób w swoim odbiorze. 
Utworu przesłuchać można już teraz na platformie YouTube do czego oczywiście zachęcamy. Pamiętajcie tylko, żeby mieć wokół siebie sporo wolnej przestrzeni, a najlepiej parkiet, bo może się przydać…

Love Regenerator – Lonely ft. Sananda Maitreya

Sprawdź także

Zdjęcie: RUKES.com



Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →