Burial, czyli kto?

Artykuł o dokładnie takim samym tytule w styczniowym numerze DJ Magazine Piotr Wawrowski poświęcił przewrotnym rozmyślaniom na temat tożsamości Buriala. Trudno podać inny, równie osobliwy przykład muzyka, którego personalia pozostały nieznane mimo tak dużego zainteresowania jego twórczością. Wygląda jednak na to, iż z początkiem sierpnia ucięte zostały wszystkie spekulacje dotyczące tego, kim faktycznie jest tajemniczy Burial.

Wydany w listopadzie ubiegłego roku drugi studyjny album Buriala – „Untrue” rozpoczął istną rewolucję i manię na wcześniej niszowy dubstep. Jednak w kręgu zainteresowań fanów szeroko pojętej muzyki elektronicznej pozostawała nie tylko ona sama, ale też tożsamość artysty ją tworzącego. Najwięcej podejrzliwych oczu skierowało się na Kode9, prowadzącego label Hyperdub, w którym to ukazały się prace Buriala. Zgodnie jednak z tym, co pojawiło się 5. sierpnia w sensacyjnym wpisie na stronie MySpace (www.myspace.com/burialuk), Burial to Will Bevan z południowego Londynu. Uznał, iż zbyt dużo uwagi poświęcano temu, kto naprawdę kryje się za tym aliasem, podczas gdy ten skromny artysta skupia się wyłącznie na muzyce. Było to zresztą bezpośrednio powiązane z wcześniejszym ukrywaniem swej tożsamości. Przy okazji Will Bevan poinformował o tym, iż kończy prace nad trzecim krążkiem, jak i o winylu, który prawdopodobnie ukaże się w nadchodzących tygodniach. Wkrótce powinna trafić do sklepów zapowiedziana przed kilkoma miesiącami kompilacja DJ Kicks, zmiksowana przez Buriala.

Wiemy już zatem, kim jest Burial. Nie da się jednak ukryć, że w obliczu wcześniejszych, dość oryginalnych zabiegów, które wcale nie bez powodu posądzane są o ukrytą próbę wzbudzenia uwagi, nie zakończy to definitywnie kontrowersji wokół londyńskiego muzyka. Być może to następna próba, podjęta przez specjalistów od promocji i reklamy, przed zbliżającym się trzecim albumem Buriala?