News

Bolier vs. Tyas

Miłośnicy talentu Leona Boliera pewnie już nie mogą się doczekać mocnej imprezy na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich czyli Planeta Born To Party, gdzie pojawi się obok m.in. Markusa Schulza i Paula Oakenfolda.

Dwie ostatnie produkcje Leona dają nam do zrozumienia, że – podobnie zresztą jak Schulz i Oakenfold – artysta jest w tej chwili w dobrej formie, nie daje się pożreć przez dzisiejsze, irytujące fanów trance’u trendy. Co więcej – zarówno w „You”, jak i najnowszym „Me” słychać sławne kiedyś tech-trancowe uderzenie, którego dziś mocno brakuje. Czekamy zatem na „We”, „Us” i inne, kolejne numery o bardzo krótkich, osobowych tytułach. Przy okazji – warto sprawdzić ciekawy klip do „You”, jeśli jeszcze nie mieliście okazji.

Leon Bolier – You (Official Video)
Leon Bolier – Me [Exclusive Preview]

Z drugiej strony barykady mamy Seana Tyasa, o którym do niedawna mówiło się jako o jednym z tych, który nigdy nie zwolni, nigdy nie straci swojego brzmienia, nigdy nie da się ponieść głupiej modzie, ma zbyt charakterystyczny styl i to za ten styl go wszyscy kochają i tak dalej i tak dalej…

No więc ostatni track „NYPD” jest niestety tego zaprzeczeniem. Pozostaje nam wierzyć, że to tylko chwilowa słabość i już za moment, po fali krytyki od fanów Tyas powróci do swojego tempa i stylistyki. W innym przypadku większość jego miłośników może go na fejsbuku przestać „lubić”. Ponad rok temu numer o tym samym tytule miał ukazać się pod nieco innym aliasem Syat Naes, ale ostatecznie pojawia się pod jego nazwiskiem. Czyżby koniec starego Tyasa?

Sean Tyas – NYPD (Original Mix)



Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →