Blasterjaxx: „Trance’owe dźwięki w połączeniu z big roomem sprawdzają się świetnie”
Blasterjaxx, będąc przez wiele lat na scenie, potwierdzili, że są legendami, jeśli chodzi o muzykę big room. Ostatnio duet z Holandii zasypuje nas nowymi wydaniami, a w wywiadzie z serwisem EDMNomad potwierdzili, że mają w zanadrzu jeszcze wiele ciekawych produkcji. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się od Thoma i Idira? Przekonajmy się!
Blasterjaxx po raz kolejny z Arminem van Buurenem
Znajomość pomiędzy holenderskimi artystami trwa już bardzo długo. Dwa lata temu mieliśmy przyjemność przesłuchać Tarzana, który okazał się być bardzo sprawnie wyprodukowanym big roomowym kawałkiem. Kilka dni wstecz mieliśmy okazję kolejny raz usłyszeć owe połączenie w ramach produkcji o nazwie Superman. To właśnie o tę piosenkę opiera się cały wywiad Blasterjaxx z EDMNomad, a ja postaram się przybliżyć Wam jego treść.
W ostatni piątek czerwca otrzymaliśmy drugą współprace na linii Blasterjaxx – Armin van Buuren. Promowana ona była już trzy miesiące temu, bo pierwszy raz zaprezentowano ją podczas występu 45-latka na scenie głównej podczas Ultra Miami 2022. Później zyskała support od największych gwiazd ze świata EDM-u, a fani po premierze przyjęli ją naprawdę ciepło. Tym razem nie jest to produkcja stricte big roomowa, a raczej psy trance’owa. W ten sposób usłyszeliśmy wkład pracy wszystkich trzech producentów, bo jednak przy Tarzanie nie było tej różnorodności brzmieniowej.
Superman to naprawdę przyjemny utwór, a holenderski duet w wywiadzie z EDMNomad opowiedział o kulisach powstawania całej produkcji, a przede wszystkim o bardzo dobrych stosunkach z Arminem van Buurenem. Panowie znają się nie od dziś i myślę, że dzięki najnowszej produkcji ich znajomość jeszcze bardziej się zawięziła. Co na ten temat sądzą Thom i Idir? Sprawdźmy!
Posłuchaj najnowszej produkcji duetu Blasterjaxx i Armina van Buurena!
Blasterjaxx o współpracy z legendą
Po raz pierwszy połączenie duetu Blasterjaxx z Arminem van Buurenem usłyszeliśmy już w 2014 roku, kiedy to Thom i Idir postanowili zremiksować jego utwór pt. Save My Night. Wtedy jednak EDM brzmiał trochę inaczej, a jak widać, połączenie stylów muzyki trance i big room przetrwało po dziś dzień. Właśnie o tym wspomnieli holenderscy producenci podczas najnowszego wywiadu.
Po naszej pierwszej współpracy pt. „Tarzan”chcieliśmy stworzyć coś nowego. Armin poleciał do Szwecji, żeby rozpocząć współpracę z fantastycznym piosenkarzem o pseudonimie 24h. Stworzyli świetnie wokale do „Supermana”. Tak naprawdę na początku utwór nazywał się „Happy Sad”, lecz Arminowi nie spodobała się smutniejsza część tekstu, więc zadecydowaliśmy się go zmienić na bardziej pozytywny. Po skończeniu pracy nad wokalami, Armin wysłał nam projekt, który stworzył i poprosił nas, żebyśmy wyprodukowali energiczny drop. Spróbowaliśmy na kilka sposobów, lecz nie wiedzieliśmy, który oficjalnie wykorzystać. Wtedy Thom zaproponował stworzenie bardziej piracki brzmiącego dropu. Wysłaliśmy to Arminowi a on był szczerze zachwycony. Później po kilku poprawkach wydaliśmy „Supermana”. Bardzo dobrze dogadujemy się z Arminem i myślimy, że trance’owe dźwięki w połączeniu z big roomem sprawdzają się świetnie!
Jak widać, współpraca z taką gwiazdą jak Armin van Buuren wygląda naprawdę przyjemnie. Ciekawią mnie takie smaczki i mam nadzieję, że będę mógł w którymś momencie sam z nim porozmawiać. Zastanawia mnie też to, czy dostaniemy od trójki producentów trzeci track, bo fajnie byłoby zakończyć projekt Armin x Blasterjaxx w ramach trylogii. Kto wie? Może stanie się to wcześniej, niż się spodziewamy?
Sprawdź także:
