News

Apple patenty ciekawe i niebezpieczne

Od jakiegoś czasu wszystkie oczy gadżeciarzy zwrócone są w
kierunku poczynań firmy Apple. Czy jest to iCloud, o którym
pisaliśmy niedawno, czy nowy model któregoś z ich sprzętów,
zdecydowany krok amerykańskiego giganta może przesądzić o
wielkich zmianach w świecie technologii. Drugiego czerwca do grona
niebezpiecznych patentów doszedł kolejny, umożliwiający
zablokowanie funkcji aparatu i kamery przy zastosowaniu transmitera
fal podczerwieni.

Apple chce w ten sposób powstrzymać użytkowników swych
urządzeń przed nagrywaniem bądź fotografowaniem rzeczy
chronionych w jakikolwiek sposób przez prawa autorskie. Organizator,
stawiając na scenie urządzenie emitujące fale, odczytywane w
dalszej kolejności przez oprogramowanie telefonu lub odtwarzacza MP3
z wbudowaną kamerą.

Jak widać na powyższym schemacie, technologia ta może zostać
wykorzystana zarówno do blokowania rejestracji, jak i wyświetlania
dodatkowych informacji w zależności od tego, co znajduje się w
zasięgu „widzenia” urządzeń. Wszystko jednak wróży, iż
jeśli Apple wprowadzi swój patent w życie, będziemy mogli
pożegnać się z rejestrowaniem koncertów, imprez masowych, a może
i nawet klubowych, w zależności od tego, czy przyjezdny wykonawca
będzie miał ze sobą sprzęt blokujący nagrywanie albo czy wielki
label-matka zakaże udostępniania jego twórczości w ten sposób.

Strzał w stopę czy naturalna próba ochraniania praw autorskich?
A co na to artyści, którzy w dobie społecznościowości mają
tendencję do opierania więzi ze swoimi fanami właśnie na
zdjęciach i filmach z koncertów?

Warto zaznaczyć, że Apple niekoniecznie musi skorzystać z wymyślonej w 2009 roku technologii. Szóstego czerwca, podczas WWDC ogłoszone zostały wyniki sprzedaży urządzeń z systemem operacyjnym iOS, sięgające dwustu milionów iPodów Touch, iPhone’ów i iPadów w sumie, od początku wypuszczenia go na światło dzienne na przełomie czerwca i lipca 2007.



Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →