Afrojack celuje w mainstream nowym numerem z Jamesem Arthurem
Afrojack to zdecydowanie jeden z tych producentów muzyki EDM, którego nie posądziłbym o celowanie w muzykę mainstreamową. Jak widać, na każdego przyjdzie pora, bo kilka dni temu ukazała się jego produkcja ze znanym brytyjskiego piosenkarzem Jamesem Arthurem. Jak prezentuje się Lose You i czy mamy powody do obaw względem nadchodzących produkcji Holendra? Przekonajmy się!
Afrojack nadal w dobrej formie?
Ostatnie dwanaście miesięcy dla Afrojacka to przede wszystkim masa nowego materiału. Jego pierwszym numerem w 2022 roku była kooperacja z Davidem Guettą, Missy Elliott, BIĄ i Doechii pt. Trampoline, która celowała w rapowy mainstream. To produkcja, która przypomniała nam, że oryginalny Nick van de Wall jest nadal z nami. Później przyszedł czas na długo wyczekiwane Starts Right Now i hymn Tomorrowland 2022, czyli oczywiście Worlds On Fire z R3HABEM.
Przeczytaj również: David Guetta i Galantis znowu razem. Damn będzie hitem?
Następnym ważnym momentem dla Afrojacka w 2022 roku było wydanie EP-ki pod aliasem NLW, gdzie pojawili się np. Cesqeaux czy Sidney Samson. To jednak nie koniec, bo kilka miesięcy temu Nick zaprezentował się z bardziej house’owej strony dzięki Day N Night z duetem Black V Neck oraz wydaniu Trouble jako Kapuchon. Po drodze usłyszeliśmy od niego jeszcze Party Girl z Dr Phunkiem czy Get It z projektem Phlegmatic Dogs. Nie zapomnijmy również o Back To Where We Started, czyli kooperacji z Nickym Romero, który jest blisko związany z najnowszym utworem Afrojacka i Jamesa Arthura! Sprawdźmy, o co może chodzić!
Tak brzmi jedno z ostatnich wydań Afrojacka!
Afrojack zajrzał na chwilę do mainstreamu
Lose You to najnowszy numer Afrojacka, a przy tym jego pierwsza współpraca z Jamesem Arthurem. Tak jak już wspomniałem, z tą produkcją blisko związany jest również Nicky Romero. Wszystko z tego względu, iż Nick udostępnił swojemu koledze ten track znacznie wcześniej, by ten mógł stworzyć własny remiks w wersji progressive house. Był to celowy zabieg związany z występem dwójki podczas Amsterdam Music Festival 2022, gdzie właśnie ów wersja została zaprezentowana. Oznacza to, że już na dniach otrzymamy zupełnie nową odsłonę utworu Lose You i chwała Bogu!
Lose You to bez wątpienia jeden z najgorzej brzmiących mainstreamowych numerów stworzonych przez EDM-owego producenta w ostatnim czasie. Tak jak jestem fanem Afrojacka od dłuższego czasu, tak muszę przyznać, że właśnie ten numer to chłam jakich mało. Niepasujące i sztucznie brzmiące wokale Jamesa Arthura, niezbyt oryginalny podkład muzyczny i fałszywy vibe lat 80. – tak właśnie można opisać Lose You. Moim zdaniem jest to numer asłuchalny, o którym szybko trzeba zapomnieć, a nawet teraz zakopać pod ziemię. Pozostaje czekać na wersję Nicky’ego Romero, która na pewno doda całemu projektowi chociaż odrobinę odpowiedniego brzmienia.